W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
2 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Jego oddech gwałtownie przyspieszył, gdy czuł na sobie dłonie i usta swojej żony. Na szczęście, tym razem nie musiała się ona niczym przejmować, bo wcześniejsza sytuacja doprowadziła jej męża do pełnych zdolności. Jego palce w pewnym momencie przeniosły się na talię i plecy Shinte, by przez pewien czas błądzić w tamtych okolicach i pozwalać mu również na składanie pocałunków na piersiach oraz brzuchu kobiety. W końcu stwierdził, że należało przejść do rzeczy. Najpierw musiał jeszcze swoją małżonkę przygotować, w końcu minęło wiele czasu od momentu, gdy mogli tak miło spędzić noc. Tasuki na szczęście nie zastanawiał się nad tym, czy służba już śpi, czy jeszcze nie, bo jeśli nie, to zwyczajnie będzie pewnie miała po dzisiejszym wieczorze nowe doznania - kłótnie + godzenie się. Pełny pakiet. W końcu stwierdził, że dość używania rąk, a nadszedł czas na właściwe narzędzie pracy. Zaczął delikatnie - nie robili tego od dawna, więc oboje chyba mieli za sobą jakiś czas wstrzemięźliwości (taką przynajmniej miał nadzieję...). W miarę upływu czasu zaczął przyspieszać, a sytuacja stawała się coraz gorętsza.
Tasuki Tamakoi- Liczba postów : 15
Join date : 26/12/2013
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Jej mąż zdecydowanie nie przypominał dawnego siebie. Nie narzekała specjalnie, bo to między nimi zaszło sprawiało przyjemność obojgu. A przynajmniej miała taka nadzieję. Ona czuła się niebiańsko. w objęciach mężczyzny nie przejmowała się niczym. Nawet... nawet Przeznaczeniem. Poddawała się wszystkim jego zabiegom bez większych oporów, wydając z siebie słodkie dźwięki. Sama również podejmowała próby nieco bardziej czynnego uczestniczenia w ich nocnym tańcu, co zapewne jeszcze bardziej pobudzało Tamakoia.
- Tasu...- jego palce, wyjątkowo zręczne dodajmy, sprawnie ją uciszyły. Chociaż uciszyły to złe słowo- nie pozwoliły jej mówić. Potem sytuacja rozwinęła się w zgoła innym kierunku. Głębokie westchniecie wyrwało się z jej piersi, gdy mężczyzna w tak przyjemnie delikatny sposób złączył ich ciała. Nie można mu było odmówić jakiegoś rodzaju subtelności, która stopniowo przeradzała się w istne szaleństwo. Nie przeszkadzało jej to, a jakże! Wyrwało się jej nawet pełne napięcia słówko ponaglające małżonka. Czuła, ze zaraz znów to nastąpi. Uczucie całkowitego upadku w samego siebie. Przywarła do silnego ciała, które ją obejmowało. Chciała go bardziej, mocniej więcej. Mięśnie kobiety napięły się w jednej chwili. Nastąpiło całkowite oddanie, zjednoczenie z kochanym mężczyzną.
- Tasu...- jego palce, wyjątkowo zręczne dodajmy, sprawnie ją uciszyły. Chociaż uciszyły to złe słowo- nie pozwoliły jej mówić. Potem sytuacja rozwinęła się w zgoła innym kierunku. Głębokie westchniecie wyrwało się z jej piersi, gdy mężczyzna w tak przyjemnie delikatny sposób złączył ich ciała. Nie można mu było odmówić jakiegoś rodzaju subtelności, która stopniowo przeradzała się w istne szaleństwo. Nie przeszkadzało jej to, a jakże! Wyrwało się jej nawet pełne napięcia słówko ponaglające małżonka. Czuła, ze zaraz znów to nastąpi. Uczucie całkowitego upadku w samego siebie. Przywarła do silnego ciała, które ją obejmowało. Chciała go bardziej, mocniej więcej. Mięśnie kobiety napięły się w jednej chwili. Nastąpiło całkowite oddanie, zjednoczenie z kochanym mężczyzną.
Shinte Galeska- Liczba postów : 27
Join date : 25/09/2015
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Doceniał teraz każdą chwilę, każdą sekundę spędzoną z własną żoną. Co ciekawe, nie był naćpany jej ziółkami, więc naprawdę oznaczało to, że coś jest na rzeczy. Tasuki czuł się z pewnością równie dobrze, co jego druga połówka, jeśli nie lepiej (ale porównać nie mieli jak). Jeszcze te odgłosy... Mów tak dalej! W pewnym momencie Tasuki uniósł biodra swojej żony do góry i sam wyprężył się jak struna. Tak, to był ten moment. Absolutne naprężenie wszystkich mięśni, pełnia skupienia i... słodkie zakończenie. Gdy opadł obok niej na materac, przetarł jeszcze dłonią shinowe czoło, ścierając krople potu i ucałował ją delikatnie, patrząc jeszcze w jej oczy. Objął ją znowu ramieniem, przysuwając po chwili do siebie. Jeszcze uspokajał oddech. Musiał się do końca rozluźnić, bo większość jego mięśni wciąż pozostawała w napięciu. Chyba dopiero, gdy zaśnie, one również będą zwolnione na odpoczynek.
Tasuki Tamakoi- Liczba postów : 15
Join date : 26/12/2013
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Chwila słodkiego przepełnienia. Ah, nadal pozostawała pod władza swoich emocji. Półprzytomnie spoglądała na układającego się tuż obok niej męża. Przyciągnął ją do siebie, a ona się nie opierała. Tuliła się do mężczyzny, rozkoszując się jego zapachem. Spocone ciała przykleiły się do siebie ale tak na dobrą sprawę nikomu to nie przeszkadzało. Ciepły oddech kobiety najpewniej drażnił wrażliwszą niż zazwyczaj skórę szyi Tasuku. Bula otumaniona szczęściem. Brakowało jej bliskości, czułości, zapachu, ciepła. Brakowało jej ukochanego. Tęskniła nawet za kłótniami. A teraz, teraz byli zwyczajnie razem. Uniosła się na łokciach aby złożyć na ustach męża pocałunek. Wyjątkowo czuły, daleko było mu do niedawnej erotycznej pasji. Chwilę później oparła czoło o czoło mężczyzny, oddzielając tym samym ich wargi. Spoglądała głęboko w Tasusiowe oczy.
Shinte Galeska- Liczba postów : 27
Join date : 25/09/2015
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Gdy tak patrzyli sobie w oczy, nagle stało się coś wyjątkowo niespodziewanego. Shinte nawet nie wiedziała, kiedy jej mąż usnął. Zresztą, on sam nie wiedział.
Gdy obudził się rano, czuł, że strasznie go boli głowa. Ej, nie pił... Odwrócił głowę, by przekonać się, czy wczorajszy dzień był jednak snem, czy nie. Nie wyglądało na to. Zamrugał, widząc jeszcze śpiącą małżonkę. Hmm, służba pewnie nie miała łatwej nocy, ale cóż poradzić. Wstał i zauważył, że na stoliku leżą już przyszykowane ubrania. Szybko się ubrał, spojrzał jeszcze raz na żonę i wyszedł z pokoju, żeby zająć się porannymi domowymi sprawunkami. Ach, no tak, powinien się chyba umyć... Takie czyste ubrania na marne.
Gdy obudził się rano, czuł, że strasznie go boli głowa. Ej, nie pił... Odwrócił głowę, by przekonać się, czy wczorajszy dzień był jednak snem, czy nie. Nie wyglądało na to. Zamrugał, widząc jeszcze śpiącą małżonkę. Hmm, służba pewnie nie miała łatwej nocy, ale cóż poradzić. Wstał i zauważył, że na stoliku leżą już przyszykowane ubrania. Szybko się ubrał, spojrzał jeszcze raz na żonę i wyszedł z pokoju, żeby zająć się porannymi domowymi sprawunkami. Ach, no tak, powinien się chyba umyć... Takie czyste ubrania na marne.
Tasuki Tamakoi- Liczba postów : 15
Join date : 26/12/2013
Re: W Iwie nie zawsze jest sprawiedliwie, lecz uczą się gorliwie.
Przyglądała się mu jeszcze dłuższą chwilę. Wyglądał niezwykle uroczo kiedy spał. Uśmiechnęła się pod nosem. Gdyby tylko mogła zrobiłaby mu zdjęcie, wymagałoby to zrobienia harmidru, którego wolała uniknąć. Ułożyła się na ramieniu męża i sama po niedługim czasie usnęła.
Było już południe, a Shinte nadal wylegiwała się w łóżku. Zazwyczaj wstawała znacznie szybciej, ale zwyczajnie zmęczenie dało się jej we znaki. Promienia słoneczne padły na twarz kobiety wywołując grymas. Nie, nie chciała jeszcze wstawać! Niestety cały świat był przeciwko niej. Przeciągnęła się, wiedząc że to sprawka Przeznaczenia. Podniosła się do siadu i ogarnęła pomieszczenie nieprzytomnym wzrokiem/
-Tasuki?- wymruczała zapytanie, które nie otrzymało odpowiedzi. Albo była za cicho albo, co bardziej prawdopodobne, małżonek poszedł pracować. Nihil novi. Ponownie legła w pieleszach. Znów trzeba będzie czekać na tego pacana do wieczora.
Było już południe, a Shinte nadal wylegiwała się w łóżku. Zazwyczaj wstawała znacznie szybciej, ale zwyczajnie zmęczenie dało się jej we znaki. Promienia słoneczne padły na twarz kobiety wywołując grymas. Nie, nie chciała jeszcze wstawać! Niestety cały świat był przeciwko niej. Przeciągnęła się, wiedząc że to sprawka Przeznaczenia. Podniosła się do siadu i ogarnęła pomieszczenie nieprzytomnym wzrokiem/
-Tasuki?- wymruczała zapytanie, które nie otrzymało odpowiedzi. Albo była za cicho albo, co bardziej prawdopodobne, małżonek poszedł pracować. Nihil novi. Ponownie legła w pieleszach. Znów trzeba będzie czekać na tego pacana do wieczora.
Shinte Galeska- Liczba postów : 27
Join date : 25/09/2015
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach