Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
2 posters
Strona 2 z 3
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Coś się zepsuło. Hooo~~ Chyba Kuma powiedziała więcej, niz chciała, przez co Tsubame przybliżyła się do niej nieznacznie, niemalże czekając na kolejne przejęzyczenia. Na jej ustach błąkał się figlarny uśmiech.
- Załatwię je, jutro, jeśli nie masz nic przeciwko - odpowiedziała polubownie. Chyba pora przestać naciskać, bo jeszcze jej tu Kuma pęknie i zdemoluje mieszkanie. Było ciasne, ale własne, a do tego ładniejsze, niż można dostać w tej dzielnicy. Wolała go nie tracić. Machnęła ręką. - Może i się znajdzie... Tak jak mówisz, omotać nietrudno - mruknęła, przypominając sobie pewne rzeczy, o których wolałaby zapomnieć. - Ale wiesz, mężczyźni z reguły wolą mniejsze piersi! I brunetki! Także pewnie żaden nie myśli o czymś poważnym... - zmarkotniała, a w wyniku położyła się na plecach, gapiąc w sufit. - Oby ci z Hibarim wyszło... Wiesz, nawet jestem odrobinkę zazdrosna...
- Załatwię je, jutro, jeśli nie masz nic przeciwko - odpowiedziała polubownie. Chyba pora przestać naciskać, bo jeszcze jej tu Kuma pęknie i zdemoluje mieszkanie. Było ciasne, ale własne, a do tego ładniejsze, niż można dostać w tej dzielnicy. Wolała go nie tracić. Machnęła ręką. - Może i się znajdzie... Tak jak mówisz, omotać nietrudno - mruknęła, przypominając sobie pewne rzeczy, o których wolałaby zapomnieć. - Ale wiesz, mężczyźni z reguły wolą mniejsze piersi! I brunetki! Także pewnie żaden nie myśli o czymś poważnym... - zmarkotniała, a w wyniku położyła się na plecach, gapiąc w sufit. - Oby ci z Hibarim wyszło... Wiesz, nawet jestem odrobinkę zazdrosna...
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
-Jutro jest w porządku.- odparła nieco naburmuszona. Była zła... Tsubame dowiedziała się o czymś, o czym wiedzieć nie powinna. W sumie jeszcze się nie dowiedziała. Ale zapewne się dowie.
-Nie wiem, nie jestem facetem.- odparła wzruszając ramionami. Co mogła poradzić, no? Machnęła ręką słysząc o Hibarim i ich, pożal się Boże, związku. Zerknęła na Tsubame. Ta wydawała się być nieco przygnębiona. Podrapała się po policzku, widocznie zastanawiała się nad czymś. A, niech straci. Podeszła na czworakach do blondyny. ostatecznie skończyło się na tym, że przyglądała się jej z góry właśnie z pozycji czworaków.
-Wiesz, nie jestem facetem, ale myślę, że jakbym była to...- jakby to ubrać w słowa? Nie chciała, żeby wyszło dziwnie.
-Znaczy, wiesz, mimo że... No, jesteś atrakcyjna, więc znajdą się i tacy, którzy będą myśleli tylko o przygodzie, powiedzmy.- zrobiła pauzę, by zastanowić się jak ubrać w słowa to co miała na myśli. Ogon znów zaczął żyć swoim życiem. Zmarszczyła czoło. W tym momencie wyglądała naprawdę śmiesznie.
-Ale, chociaż mówię to z ciężkim sercem, masz też dobre strony... Charakteru, oczywiście. I na pewno ktoś to w końcu dostrzeże. Tak myślę. A to, że jesteś atrakcyjna jest twoim plusem. Dlatego nie przejmuj się jeśli, no wiesz... Tak czy inaczej nie wiem jak to jest, bo za mną raczej się nie oglądają. Ale staram się sobie to wyobrazić i myślę, że dołującym może być jeśli ludzie zwracają uwagę tylko na powierzchowność.- chrząknęła. Zagmatwała wszystko! Ale miała dobre intencje. No i wygłosiła taki monolog! Ostatnio tyle powiedziała jakieś pół roku temu! Miała nadzieję, że Mori to doceni.
-Więc nie bądź... smutna.- ponownie znalazła sobie miejsce do intensywnego patrzenia. Tym razem było to ramie Tsubame.
-Nie wiem, nie jestem facetem.- odparła wzruszając ramionami. Co mogła poradzić, no? Machnęła ręką słysząc o Hibarim i ich, pożal się Boże, związku. Zerknęła na Tsubame. Ta wydawała się być nieco przygnębiona. Podrapała się po policzku, widocznie zastanawiała się nad czymś. A, niech straci. Podeszła na czworakach do blondyny. ostatecznie skończyło się na tym, że przyglądała się jej z góry właśnie z pozycji czworaków.
-Wiesz, nie jestem facetem, ale myślę, że jakbym była to...- jakby to ubrać w słowa? Nie chciała, żeby wyszło dziwnie.
-Znaczy, wiesz, mimo że... No, jesteś atrakcyjna, więc znajdą się i tacy, którzy będą myśleli tylko o przygodzie, powiedzmy.- zrobiła pauzę, by zastanowić się jak ubrać w słowa to co miała na myśli. Ogon znów zaczął żyć swoim życiem. Zmarszczyła czoło. W tym momencie wyglądała naprawdę śmiesznie.
-Ale, chociaż mówię to z ciężkim sercem, masz też dobre strony... Charakteru, oczywiście. I na pewno ktoś to w końcu dostrzeże. Tak myślę. A to, że jesteś atrakcyjna jest twoim plusem. Dlatego nie przejmuj się jeśli, no wiesz... Tak czy inaczej nie wiem jak to jest, bo za mną raczej się nie oglądają. Ale staram się sobie to wyobrazić i myślę, że dołującym może być jeśli ludzie zwracają uwagę tylko na powierzchowność.- chrząknęła. Zagmatwała wszystko! Ale miała dobre intencje. No i wygłosiła taki monolog! Ostatnio tyle powiedziała jakieś pół roku temu! Miała nadzieję, że Mori to doceni.
-Więc nie bądź... smutna.- ponownie znalazła sobie miejsce do intensywnego patrzenia. Tym razem było to ramie Tsubame.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
No wiedziała, że nie jest facetem. Aż tak głupia nie była. Ale skoro Kuma mogła się żalić, to ona chyba też mogła, prawda? Przeturlała sie na brzuch, czując na sobie wzrok Kumy, a do uszu docierały jej kolejne słowa. Znaczy, bardziej dosłowne byłoby stwierdzenie, że jednym uchem wpadało, drugim wypadało. Burknęła coś do podłogi, a po chwili podniosła głowę z niezadowoleniem.
- Takiego jednego na przygody znam - burknęła, a w jej oczach tliła sie odraza i oburzenie. - Masz jeszcze jakieś sake...? - zapytała. Widocznie chciała zapić myśli.
- Takiego jednego na przygody znam - burknęła, a w jej oczach tliła sie odraza i oburzenie. - Masz jeszcze jakieś sake...? - zapytała. Widocznie chciała zapić myśli.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Chyba nie specjalnie pomogła... Cóż starała się. O! Ale sake, owszem, miała sake.
-Ależ oczywiście.- odpowiedziała oburzona. Takie pytanie skierować do niej, Kumy Hitoku? Zniewaga.
-Idę po dzbanek.- mruknęła wstając. W kuchni odszukała owego naczynia. nieco czasu zeszło na poszukiwania, ale opłacało się. Wróciła do Mori. Wsypała sporo tajemniczego proszku, a następnie dodała wody znikąd.
-Na zdrowie.-0 wyciągnęła tajemniczą miksturę w stronę Tsubame. I , o dziwo, niemalże się uśmiechała.
-Ależ oczywiście.- odpowiedziała oburzona. Takie pytanie skierować do niej, Kumy Hitoku? Zniewaga.
-Idę po dzbanek.- mruknęła wstając. W kuchni odszukała owego naczynia. nieco czasu zeszło na poszukiwania, ale opłacało się. Wróciła do Mori. Wsypała sporo tajemniczego proszku, a następnie dodała wody znikąd.
-Na zdrowie.-0 wyciągnęła tajemniczą miksturę w stronę Tsubame. I , o dziwo, niemalże się uśmiechała.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Cokolwiek by nie mówić o Kumie i jej charakterze, jedno trzeba było powiedzieć szczerze - miała przy sobie zawsze dobre sake. Sake, które podnosiło na duchu! Sake, którego kosztowali bogowie i one, kiedy już postanowiły się napić wspólnie. Pokiwała głową, wiedząc, ze Kuma wie, co robi i w spokoju czekała, aż wróci z dzbankiem.
- Na zdrowie - rzuciła smętnie biorąc porządny łyk i przekazując dzbanek czarnowłosej. Ach, sake, czemu jesteś takie dobre~
- Na zdrowie - rzuciła smętnie biorąc porządny łyk i przekazując dzbanek czarnowłosej. Ach, sake, czemu jesteś takie dobre~
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Wzięła solidnego łyka. Mmm! Jej sake było najlepszym na ziemi... A jej specjalne sake? W całym wszechświecie nie dało się znaleźć lepszego. Przekazała dzbanek Mori...
Skończyło się na tym, że opróżniły jakieś cztery dzbanki. Na głowę, oczywiście. Kuma czuła się już wesoło. Hibari? Jaki Hibari? Problemy? Jakie problemy.
-Więc, hik... Jeszcze jeden? Hik. Dwa?- wybełkotała, kiwając się na boki. w zasadzie zataczając okręgi torsem.
-A później... kolejne? Hik. W spelunce... Hik?
Skończyło się na tym, że opróżniły jakieś cztery dzbanki. Na głowę, oczywiście. Kuma czuła się już wesoło. Hibari? Jaki Hibari? Problemy? Jakie problemy.
-Więc, hik... Jeszcze jeden? Hik. Dwa?- wybełkotała, kiwając się na boki. w zasadzie zataczając okręgi torsem.
-A później... kolejne? Hik. W spelunce... Hik?
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Po tych czterech dzbankach Tsubame dziwiła się, że wciąż jest w stanie zachować świadomość. Ojoj. Skupiła wzrok na suficie, próbując sobie przypomnieć, dlaczego pije. A, tak... Podniosła się z podłogi powoli, za trzecim podejściem i zaśmiała się, widząc Kumę.
- Jak ty... wyglądasz! - była to pijana wesołość, typowa dla ich stanu. - Jeszcze dwa~! Albo... nie... trzy - Pokazała dwa palce, cała uśmiechnięta i zadowolona ze świata. Niech szlag trafi Hiro i Jędzę~!
- Jak ty... wyglądasz! - była to pijana wesołość, typowa dla ich stanu. - Jeszcze dwa~! Albo... nie... trzy - Pokazała dwa palce, cała uśmiechnięta i zadowolona ze świata. Niech szlag trafi Hiro i Jędzę~!
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
-Spójrz na...- uh, zakręciło się jej w głowie tak, ze potoczyła się po podłodze. Ale fajnie~
-Na siebie.- skończyła, gramoląc się z ziemi. Czworaki! Na czworakach było stabilnie. To dobry początek pionizowania się!
-Chodźmy. Hik. Tsubame!- niemalże zawołała.
-Alkohol czeka!- dodała. Już prawie udało się jej podnieść. Wielki wyczyn!
-Na siebie.- skończyła, gramoląc się z ziemi. Czworaki! Na czworakach było stabilnie. To dobry początek pionizowania się!
-Chodźmy. Hik. Tsubame!- niemalże zawołała.
-Alkohol czeka!- dodała. Już prawie udało się jej podnieść. Wielki wyczyn!
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Kuma się turlała, a Tsubame musiała się zaśmiać, siłą rzeczy. Kto by się nie śmiał z turlającej się, spitej Kumy? Był to niecodzienny widok, niezwykły, u-ni-ka-to-wy!
- Chodźmy~! - zarzuciła wesoło, wstając nieco zbyt szybko i przewracając się na plecy, powodując kolejną falę śmiechu.
W końcu udało im się wstać, ubrać i wygramolić z mieszkania, przy akompaniamencie krzyków, śmiechów i ogólnego zadowolenia. Uliczki Kiri o tej godzinie nie należały do najprzyjemniejszych, ale kto by się przejmował? Liczył sie alkohol. Zawędrowały do najbliższej knajpy.
- Chodźmy~! - zarzuciła wesoło, wstając nieco zbyt szybko i przewracając się na plecy, powodując kolejną falę śmiechu.
W końcu udało im się wstać, ubrać i wygramolić z mieszkania, przy akompaniamencie krzyków, śmiechów i ogólnego zadowolenia. Uliczki Kiri o tej godzinie nie należały do najprzyjemniejszych, ale kto by się przejmował? Liczył sie alkohol. Zawędrowały do najbliższej knajpy.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Śpiewała sobie jakąś chwytliwą melodię. Nie specjalnie przejmowała się Tsubame, która służyła teraz jako podpora. Ale działało to w obie strony, więc nie było żadnego problemu.
Nagle znalazła się w jakiejś knajpce. Jak? Oh. Alkohol... Pomyślawszy o tejże cudownej cieczy chwyciła za pierwszą z brzegu butelkę i pociągnęła łyka stosownego do swoich potrzeb.
-Więc, Tsubame! Pijmy! Za... Za przyszłość! Hik.- wygłosiła machając nie swoim trunkiem wte i wewte. Oh, właścicielowi chyba się to nie spodobało. Coś zaczął sapać nad, zakapturzonym jeszcze, uchem Hitoku. Dziewczyna jednak zdawała się mieć sobie za nic jego słowa i, po raz kolejny, pociągnęła z butelki.
Nagle znalazła się w jakiejś knajpce. Jak? Oh. Alkohol... Pomyślawszy o tejże cudownej cieczy chwyciła za pierwszą z brzegu butelkę i pociągnęła łyka stosownego do swoich potrzeb.
-Więc, Tsubame! Pijmy! Za... Za przyszłość! Hik.- wygłosiła machając nie swoim trunkiem wte i wewte. Oh, właścicielowi chyba się to nie spodobało. Coś zaczął sapać nad, zakapturzonym jeszcze, uchem Hitoku. Dziewczyna jednak zdawała się mieć sobie za nic jego słowa i, po raz kolejny, pociągnęła z butelki.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Właścicielowi oraz właścicielowi butelki niespecjalnie spodobało się to, co wyczyniała Kuma razem z Tsubame, ale czy one się przejmowały w tym stanie? Niespecjalnie. Jasnowłosa wzięła od Kumy butelkę i również solidnie się napiła, z nieco głupawym uśmiechem.
- Za przyszłoś~ć - zawtórowała i zaśmiała się głośno. - Kuma-chan, Kuma-chan, chodźmy~! - pociągnęła dziewczynę w stronę wyjścia i...
Nastąpił teleport. Wypiły zdecydowanie więcej i obie były w rozanielonym nastroju. A teraz stały przed drzwiami Hibariego i pukały zawzięcie. Biedaczek otworzył i zobaczył dwie pijane dziewczyny. Jęknął.
- T-tsubame? K-kuma...? - Jego głos aż się załamał, gdy wypowiadał ich imiona.
- Za przyszłoś~ć - zawtórowała i zaśmiała się głośno. - Kuma-chan, Kuma-chan, chodźmy~! - pociągnęła dziewczynę w stronę wyjścia i...
Nastąpił teleport. Wypiły zdecydowanie więcej i obie były w rozanielonym nastroju. A teraz stały przed drzwiami Hibariego i pukały zawzięcie. Biedaczek otworzył i zobaczył dwie pijane dziewczyny. Jęknął.
- T-tsubame? K-kuma...? - Jego głos aż się załamał, gdy wypowiadał ich imiona.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Po małej kłótni z właścicielem poszły się przewietrzyć. Sama nie wiedział jak to się stało, ale dobijały się do drzwi. Do drzwi, które należały do Hibariego. NA szczęście dzięki alkoholowi jej pewność siebie wzrosła znacząco i niczego się nie obawiała. Tylko była niecierpliwa! No, bo ten Hibari nie otwierał tak długo... Co on, spał?! Ale w końcu otworzył. A-ah! Był półnagi... Nie, chyba tylko się jej wydawało. Oparła dłonie na biodrach oraz groźnie zmarszczyła czoło. Od razu przejdzie do rzeczy.
-Co to... Co to za, hik, kobieta?!- wyrzuciła, a właściwie wykrzyczała, przytykając mu palca do klatki piersiowej. Czuła się tak, jakby miała zaraz się przewrócić. Szczęśliwie tylko się kiwała.
-Co to... Co to za, hik, kobieta?!- wyrzuciła, a właściwie wykrzyczała, przytykając mu palca do klatki piersiowej. Czuła się tak, jakby miała zaraz się przewrócić. Szczęśliwie tylko się kiwała.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Hibari był półnagi, nie ulegało to wątpliwości. Tylko kto by się tym w chwili obecnej przejmował? Na pewno nie Tsubame, której było to obojętne. Nie pierwszy raz i nie ostatni widziała brata w takim stanie. Tylko Kuma. Zatkała jej usta dłonią. Bała się, pomimo tego wielkiego pijaństwa, że pojawi się ta Jędza i będzie problem. Duży.
- Do środka~! - rzuciła z wielką pewnością, popychając Kumę i Hibariego do środka, zamykając za całą trójką drzwi. I wtedy jasne zrobiło się, że w pomieszczeniu jest ktoś jeszcze. Kobieta. Naga. Okryta kołdrą.
- Hibari, kto to? - zapytała niespokojnie, przysuwając się bliżej mężczyzny. No pięknie... Była tu właśnie ta, z którą Hibari był już prawdopodobnie zaręczony. Tsubame, z wielką rezygnacją, padła na matę i spojrzała martwo w sufit. Trzy. Dwa. Jeden...
- Do środka~! - rzuciła z wielką pewnością, popychając Kumę i Hibariego do środka, zamykając za całą trójką drzwi. I wtedy jasne zrobiło się, że w pomieszczeniu jest ktoś jeszcze. Kobieta. Naga. Okryta kołdrą.
- Hibari, kto to? - zapytała niespokojnie, przysuwając się bliżej mężczyzny. No pięknie... Była tu właśnie ta, z którą Hibari był już prawdopodobnie zaręczony. Tsubame, z wielką rezygnacją, padła na matę i spojrzała martwo w sufit. Trzy. Dwa. Jeden...
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
W jednej chwili znalazła się w pokoju Hibariego. Rozejrzała się dookoła. Na łóżku dostrzegła coś na kształt cienia. Zaczął on jednak nabierać ludzkich kształtów. Kobiecych. Nagich. Kształtnych. To była niezwykle urodziwa, goła kobieta! Wcięło ją. Słyszała pewne pogłoski jednak nie sądziła by Hi-chan, jej Hi-chan, zrobił coś takiego. Zapowietrzyła się. Jej twarz wyrażała wszystkie emocje. Zawód, ból, smutek. Ściągnęła brwi.
-T-ty... ty...- zaczęła. Tylko nie płakać!
-Więc tyle warta jest twoja miłość? Twoje słowa... twoje...- zacięła się czując jak ściska się jej gardło. Nic tu po niej. Jak widać Hibari dokonał wyboru. Ale czym ona była przy tak pięknej kobiecie? Odwróciła się na pięcie. Odejdzie z dumą. Tak uczyni. Chociaż już czuła zbierające się łzy. Nie, jednak to nie to. Zawróciła.
-A to, mój drogi, za odebrane dziewictwo.- wypowiedź zakończyła siarczystym policzkiem. Jej dłoń cierpiała, tak więc cias był dostatecznie mocny.
-To koniec.- rzuciła aż nazbyt oschłym jak na upitą kobietę głosem. Teraz może odejść. Tak też zrobiła. Niestety w momencie przestąpienia przez dzwi poczuła pierwszą łzę przecinającą jej policzek. Musi się trzymać! Trzymać!
-T-ty... ty...- zaczęła. Tylko nie płakać!
-Więc tyle warta jest twoja miłość? Twoje słowa... twoje...- zacięła się czując jak ściska się jej gardło. Nic tu po niej. Jak widać Hibari dokonał wyboru. Ale czym ona była przy tak pięknej kobiecie? Odwróciła się na pięcie. Odejdzie z dumą. Tak uczyni. Chociaż już czuła zbierające się łzy. Nie, jednak to nie to. Zawróciła.
-A to, mój drogi, za odebrane dziewictwo.- wypowiedź zakończyła siarczystym policzkiem. Jej dłoń cierpiała, tak więc cias był dostatecznie mocny.
-To koniec.- rzuciła aż nazbyt oschłym jak na upitą kobietę głosem. Teraz może odejść. Tak też zrobiła. Niestety w momencie przestąpienia przez dzwi poczuła pierwszą łzę przecinającą jej policzek. Musi się trzymać! Trzymać!
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Się porobiło. Hibari zupełnie nie rozumiał, o co chodzi Kumie, wtryniajacej się do jego pokoju w srodku nocy. A tym bardziej nie rozumiał, co do tego ma jego siostra. Widząc jednak zaszklone oczy dziewczyny, przejął się i już miał zacząć ją pocieszac, kiedy trafiły w niego jej słowa. Jego miłość.
- Kuma, to nie ta- - przerwał mu siarczysty policzek, który zabolał. Bardzo. I co on... Był zagubiony.
Tymczasem Tsubame nie robiła sobie z dramy nic i leżała, przysłuchując się. Pomimo stanu wolałaby nie napotkać Jędzy i po chwili chwyciła Kumę za fraki.
- Spadamy - rzuciła wyjątkowo trzeźwo i wyrzuciła kobietę przez okno. Sama zresztą przez nie wyskoczyła w krzaki, by po chwili biec mniej lub bardziej prosto za mur. Tam było bezpieczniej.
- Kuma, to nie ta- - przerwał mu siarczysty policzek, który zabolał. Bardzo. I co on... Był zagubiony.
Tymczasem Tsubame nie robiła sobie z dramy nic i leżała, przysłuchując się. Pomimo stanu wolałaby nie napotkać Jędzy i po chwili chwyciła Kumę za fraki.
- Spadamy - rzuciła wyjątkowo trzeźwo i wyrzuciła kobietę przez okno. Sama zresztą przez nie wyskoczyła w krzaki, by po chwili biec mniej lub bardziej prosto za mur. Tam było bezpieczniej.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Szła (prawie) dumnie, nie przejmując się otoczeniem Do czasu aż wszystko stało się rozmazane. Wylądowała w krzakach. Co? Kto? Przed oczyma mignął jej cień. Ah, Tsubame! Ta... Ściągnęła brwi. Wymruczała ładną wiązkę. Nie będzie płakać przez jakiegoś... jakiegoś niezwykle kochanego... I uroczego... I przystojnego Hibariego. Westchnęła bezradnie. Wytarła oczy i zwlekła się z krzaczysk. Strzepała ubranie. No, w miarę. Co prawda przez alkohol jej orientacja w terenie leżała. Ale chyba da sobie radę. Niespecjalnie się jej śpieszyło. W zasadzie już nic gorszego jej dzisiaj nie spotka.
-Żeby go...- burknęła. Pewnie zabawiał się teraz z tą lafiryndą. Pociągnęła nosem. Więcej sake! Zlokalizowała mur. No, nic nie szkodzi na przeszkodzie by spróbować przedostać się na zewnątrz tym sposobem.
-Żeby go...- burknęła. Pewnie zabawiał się teraz z tą lafiryndą. Pociągnęła nosem. Więcej sake! Zlokalizowała mur. No, nic nie szkodzi na przeszkodzie by spróbować przedostać się na zewnątrz tym sposobem.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Mniej lub bardziej skoordynowanie obie przedostały się przez mur. Tylko co dalej? Bezpośrednie zagrożenie juz minęło, ale teraz pozostawała sprawa Kumy, która była w złym nastroju. Bardzo... Tsubame pewnie (tak jej się wydało) chwyciła ramię Kumy.
- Chodź... - mruknęła pijacko i pociągnęła ją do jakiegoś podłego szynku. Kiwnęła barmanowi głową i weszła na zaplecze, po czym usadziła Kumę naprzeciwko siebie i postawiła przed nią butelkę, a sama sobie przystawiła drugą do ust. - Pij.
- Chodź... - mruknęła pijacko i pociągnęła ją do jakiegoś podłego szynku. Kiwnęła barmanowi głową i weszła na zaplecze, po czym usadziła Kumę naprzeciwko siebie i postawiła przed nią butelkę, a sama sobie przystawiła drugą do ust. - Pij.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Tsubame gdzieś ją ciągała. W sumie nie miała ochoty stawiać oporu więc poddała się kobiecie. No delikatna to ona nie była, Kuma jednak nie odczuwała już ubocznych skutków bycia ciągniętą. Za dużo alkoholu. Po chwili (zapewne dłuższej) chodu znalazły się w spelunce. Znów. Została brutalnie usadzona. O! Sakee~~ Chwyciła butelkę za szyjkę, niespecjalnie słuchając blondyny. Jednym łykiem opróżniła ją do połowy. Otarła usta wierzchem dłoni.
-Chyba, hik, musimy iść do Ciebie!- zażądała pijacko. Skoncentrowała wzrok na twarzy Mori. W sumie... Byli do siebie podobni. Tsubame i Hibari.
-Musimy!- powiedziała jeszcze raz. Może jej towarzyszka tego nie usłyszała? Tylko trzeba skończyć pić! Jeden łyk wystarczył by odstawić puste szkło. Wstała z krzesła, chwiejnym krokiem obeszła stolik, by następnie stanąć nad zielonooką. Nachyliła się nad nią, opierając swoje dłonie na jej ramionach. Tak było łatwiej stać.
-Chodźmy!- mruknęła pijackim głosem. Twarz Kumy była zdecydowanie za blisko twarzy Tsubame, która mogła czuć jej oddech (i alkoholową woń... ale pewnie sama zionęła i jej to nie przeszkadzało/ było słabo wyczuwalne).
-Chyba, hik, musimy iść do Ciebie!- zażądała pijacko. Skoncentrowała wzrok na twarzy Mori. W sumie... Byli do siebie podobni. Tsubame i Hibari.
-Musimy!- powiedziała jeszcze raz. Może jej towarzyszka tego nie usłyszała? Tylko trzeba skończyć pić! Jeden łyk wystarczył by odstawić puste szkło. Wstała z krzesła, chwiejnym krokiem obeszła stolik, by następnie stanąć nad zielonooką. Nachyliła się nad nią, opierając swoje dłonie na jej ramionach. Tak było łatwiej stać.
-Chodźmy!- mruknęła pijackim głosem. Twarz Kumy była zdecydowanie za blisko twarzy Tsubame, która mogła czuć jej oddech (i alkoholową woń... ale pewnie sama zionęła i jej to nie przeszkadzało/ było słabo wyczuwalne).
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Kuma była taka szybka! Nic dla niej nie zostało. Kurde! Spojrzała na pustą butelkę z utęsknieniem, ale nie miała już sił, by poprosić o drugą. Do tego Kuma trzymała ją za ramiona i tez nie miała się tak ruszyć. Jedyną opcją było ruszenie do domu, a tam... tak. Może w lodówce było jakieś piwo. Podniosła się ciężko, wspierając na Kumie.
- Chodźmy - przytaknęły i obie dosłownie wytoczyły się ze speluny.
Drogi do domu nie pamiętała. Zresztą, ciężko pamiętać cokolwiek po takiej ilości alkoholu. Ale z pewnością było zabawnie. Jak mogłoby nie być zabawnie? Drzwi otworzyły się i weszła do środka, padając na podłogę przedpokoju. Jak wygodnie~. Szybko się jednak podniosła. Chciało jej się pic. W lodówce możliwe że coś jest.
- Chodźmy - przytaknęły i obie dosłownie wytoczyły się ze speluny.
Drogi do domu nie pamiętała. Zresztą, ciężko pamiętać cokolwiek po takiej ilości alkoholu. Ale z pewnością było zabawnie. Jak mogłoby nie być zabawnie? Drzwi otworzyły się i weszła do środka, padając na podłogę przedpokoju. Jak wygodnie~. Szybko się jednak podniosła. Chciało jej się pic. W lodówce możliwe że coś jest.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Odwróciła się na pięcie i śmiało ruszyła przed siebie. Obijając się o innych klientów udało się jej dotrzeć do wyjścia. Tsubame też świetnie sobie radziła!
-Naprzód!- wyrzuciła z siebie, ciągnąc Mori w sobie tylko znanym kierunku. Blondyna była dla niej wsparcie, ona dla niej... Szły niemalże prosto!
Zanim dotarły do mieszkania Tsubame spotkało je wiele zabawnych rzeczy. Chociaż... Czy to na pewno było jej mieszkanie? Kogo by to obchodziło! Oh... Podłoga? Dlaczego jest na podłodze? Tsubame wstaje? Pokręciła głową, a następnie również się spolonizowała. Chociaż może to nie jest właściwe określenie biorąc pod uwagę jej stan... Tak czy inaczej przetoczyła się do salonu i rozłożyła na tatami. Co ona miała? Za nic nie mogla sobie przypomnieć co chciała zrobić! A coś chciała na pewno! Zacisnęła zęby. Już wiedziała kto za tym stał!
-Tsubame!- zawołała hardym głosem pijaka.
-To twoja wina!- wstała niemalże w jednym ruchu. Zachwiała się, ale nadal w bojowym nastroju zbliżyła się do Mori. Zmarszczyła brwi.
-Pojedynek!
-Naprzód!- wyrzuciła z siebie, ciągnąc Mori w sobie tylko znanym kierunku. Blondyna była dla niej wsparcie, ona dla niej... Szły niemalże prosto!
Zanim dotarły do mieszkania Tsubame spotkało je wiele zabawnych rzeczy. Chociaż... Czy to na pewno było jej mieszkanie? Kogo by to obchodziło! Oh... Podłoga? Dlaczego jest na podłodze? Tsubame wstaje? Pokręciła głową, a następnie również się spolonizowała. Chociaż może to nie jest właściwe określenie biorąc pod uwagę jej stan... Tak czy inaczej przetoczyła się do salonu i rozłożyła na tatami. Co ona miała? Za nic nie mogla sobie przypomnieć co chciała zrobić! A coś chciała na pewno! Zacisnęła zęby. Już wiedziała kto za tym stał!
-Tsubame!- zawołała hardym głosem pijaka.
-To twoja wina!- wstała niemalże w jednym ruchu. Zachwiała się, ale nadal w bojowym nastroju zbliżyła się do Mori. Zmarszczyła brwi.
-Pojedynek!
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Zajęta wytrwałymi poszukiwaniami wody zupełnie zapomniała o Kumie, która rozwaliła się w salonie, jednak po jakimś czasie zaczęła coś krzyczeć. Co? Wina? gdzieś chyba jednak miała jakieś wino. Zmarszczyła brwi. W szafce? Poszperała, rozbijając przy okazji pieprzniczkę. Kichnęła głośno, na cały dom, po czum jak nigdy nic powróciła do szukania. O jest! Z triumfem na ustach wyciągnęła butelkę czerwonego wina i ruszyła do Kumy.
- Mam wino! - obwieściła wesoło, stawiając butelkę przed dziewczyną. Tego chciała, tak? Z drugiej strony wciąż ją suszyło, więc nawet nie czekając na Kumę, otworzyła butelkę i pociągnęła łyk trunku. Ah dobre.
- Mam wino! - obwieściła wesoło, stawiając butelkę przed dziewczyną. Tego chciała, tak? Z drugiej strony wciąż ją suszyło, więc nawet nie czekając na Kumę, otworzyła butelkę i pociągnęła łyk trunku. Ah dobre.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Przetoczyła się na brzuch, ale nie było to najmądrzejsze posuniecie bowiem zrobiło się jej niedobrze. Powróciła więc do leżenia na plecach. Oh~ Świat się kręcił. Katem oka spojrzała na Tsubame, która zwielokrotniona, szła w jej stronę. Wino? Przed nią? Chciała wino? Coś mówiła o winie. Posłała pijacki uśmiech w strunę blondyny. Wyciągnęła rękę w kierunku butelki, która brutalnie została zabrana sprzed jej nosa. Zmarszczyła brwi. Podniosła się, by niebezpiecznie zbliżyć swoją twarz do twarzy Mori.
-Tsubameee... Jak mogłaś!?- bąknęła niezadowolona z takiego obrotu sprawy.
-Tsubameee... Jak mogłaś!?- bąknęła niezadowolona z takiego obrotu sprawy.
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
He he, była szybsza! Uśmiech niezwykłego, pijackiego zadowolenia wypłynął na jej twarz, gdy oburzona Kuma sie podniosła. U hu hu, czyżby była zła? Ale jak można było być złym o coś takiego! To ona była zbyt wolna by nadążyć za jej zgrabnymi (pijackimi) ruchami!
- Otóż - mogłam~! Byłam szybsza! Ale, oczywiście się podzielę. Jak mogłabym się z tobą nie podzielić! Tylkomusisz poprosić~ - stwierdziła z zadowoleniem, przysuwając się jeszcze bliżej do twarzy Kumy tak, że dzieliły je już nie centymetry, a milimetry, a obie nawzajem owiewały się wydychanymi oparami alkoholu.
- Otóż - mogłam~! Byłam szybsza! Ale, oczywiście się podzielę. Jak mogłabym się z tobą nie podzielić! Tylkomusisz poprosić~ - stwierdziła z zadowoleniem, przysuwając się jeszcze bliżej do twarzy Kumy tak, że dzieliły je już nie centymetry, a milimetry, a obie nawzajem owiewały się wydychanymi oparami alkoholu.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Zacisnęła wargi. A przynajmniej tak się jej wydawało. Tak czuła. Znaczy nie czuła, bo ścierpła jej twarz. Ale tak mogło być. To była bardzo prawdopodobna opcja. Tryumf Tsubame był niczym zadra na jej honorze. Jej duma...
-Nie, jahże ja bymśmiała prosićnie.- odpowiedziała bełkotliwie, zezując na nos Mori. Lekko odsunęła twarz by następnie bez skrępowania ugryźć dziewczę w nos. Słony!
-Tfu!- odsunęła się gwałtownie, turlając się na plecy.
-Smakuhesz paskudnie!
-Nie, jahże ja bymśmiała prosićnie.- odpowiedziała bełkotliwie, zezując na nos Mori. Lekko odsunęła twarz by następnie bez skrępowania ugryźć dziewczę w nos. Słony!
-Tfu!- odsunęła się gwałtownie, turlając się na plecy.
-Smakuhesz paskudnie!
Kuma Hitoku- Liczba postów : 31
Join date : 09/09/2014
Re: Apokalipsa nadciąga, czyli dlaczego Tsubame i Kuma nie powinny spędzać ze sobą zbyt wiele czasu.
Wiedziała, że Kuma nie poprosi, ale nie spodziewała się, że ta tak perfidnie i bestialsko ugryzie ją w nos! Krzyknęła i złapała się za ugryzione miejsce wolną ręką, jednak mimo tego wino częściowo wylało się na podłogę, zanim udało jej się odzyskać jako taką równowagę.
- Auha! Ughysłaś mnie! I wylhałasz wino! Jak mogłahś! - Spojrzała na czarnowłosą z wyrzutem. No jak. NO JAK? Jak tak można było marnować dobry alkohol? - Maszsz! - Wcisnęła w dłonie Kumy prawie pustą butelkę z winem, a sama zniknęła w łazience, choć przetransportowanie się z punktu A do punku B zajęło jej troszkę czasu, głownie przez uciekający spod jej nóg grunt.
- I jeszcze oblałaś mnie tym winem! Jak tak! - Krzyknęła niezwykle głośno i wyraźnie z łazienki. Najwidoczniej przestała się już przejmować ugryzieniem, a brudna podłoga i ubranie były ważniejsze.
- Auha! Ughysłaś mnie! I wylhałasz wino! Jak mogłahś! - Spojrzała na czarnowłosą z wyrzutem. No jak. NO JAK? Jak tak można było marnować dobry alkohol? - Maszsz! - Wcisnęła w dłonie Kumy prawie pustą butelkę z winem, a sama zniknęła w łazience, choć przetransportowanie się z punktu A do punku B zajęło jej troszkę czasu, głownie przez uciekający spod jej nóg grunt.
- I jeszcze oblałaś mnie tym winem! Jak tak! - Krzyknęła niezwykle głośno i wyraźnie z łazienki. Najwidoczniej przestała się już przejmować ugryzieniem, a brudna podłoga i ubranie były ważniejsze.
Tsubame Mori- Wędrowiec
- Liczba postów : 45
Join date : 25/01/2013
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Strona 2 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach