Narutowiec
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kumo-gakure

5 posters

Strona 5 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sro Lip 03, 2013 8:40 pm

Zmierzył ją wzrokiem. Że niby... Byłą gotowa? Prychnął.
-Skoro tak mówisz... I nie będę jadł.- odparł, nadal tym obrażonym tonem. Następnie skierował swe kroki do drugiego pokoju, wziął gitarę i torbę. Po paru chwilach wrócił, wygwizdując jakąś melodię.
-Idziemy?- rzucił, nie czekając na odpowiedź. Przeszedł koło kobiety, ubrał buty i wyszedł z mieszkania.
-Streszczaj się. Nie mam zamiaru czekać.- ponaglił ją. Przecież musiał być szybciej, żeby wszystko przygotować! A ona jakaś taka nierozumna była!
-A chciałaś poznać resztę zespołu, tak?
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Czw Lip 04, 2013 8:11 pm

Nie spuszczał z tonu. Rozumiała, że niezmiernie musiała ugodzić swoim niefarsobliwym zachowaniem w jego godność, skoro aż po tylu godzinach mu nie przeszło... ale co tu poradzić.
- To niby po co gotowałam to wszystko? - zapytała nie ukrywając urazy.
- Jutro już nie będzie tak świeże... - dodała odrywając wzrok od lustra i zastygła ze szczoteczką od tuszu do rzęs w powietrzu. I ona sama musiała teraz przez to wszystko głodować?
- Nie jadłam, bo uprzejmie poczekałam, aż zrobimy to razem... i może jakbym tego nie gotowała to wyglądałabym teraz lepiej... - powiedziała coraz bardziej podminowana. Oczywiście chłopak musiał teraz robić jej na złość... Przez chwile pomyślała o tym, aby pójść po prostu do kuchni i jak gdyby nigdy nic odgrzać sobie jedzenie. Ale wiedziała, że chłopak nie poczeka...
- Nie będziesz mieć w ogóle sił grać tego koncertu, tak na głodniaka! I zobaczysz jak szybko się upijesz kiedy zaczniesz świętować po udanym koncercie!... jeśli będzie w ogóle co świętować! - postanowiła więc zrzędzić. Założyła też buty.
- No jasne, że chce! Obiecałeś mi to! I wiesz co... - zaczęła.
- Już nigdy nie będę mieć ochoty na seks! - teraz to ona się żachnęła.
- Idziemy?
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Czw Lip 04, 2013 9:22 pm

-Niech cię głowa o to nie boli.- odparł ze zgryzotą.
-A możesz mieć i ochotę, tylko kto by cię tam chciał wziąć.- rzucił oburzony, idąc przed siebie.
-Idziemy.- odpowiedział burkliwie.
Po niedługim czasie znaleźli się w niemałym klubie. Weszli tylnym przejściem, bo przy głównym było już zbyt tłoczno. Poza tym po co ryzykować. Przeszli wąskim korytarzem do sporych rozmiarów pokoju. Wewnątrz była kobieta i dwóch mężczyzn.
-Cześć wszystkim.- przywitał się, trzeba przyznać wyjątkowo grzecznie.
-Przyprowadziłem ze sobą... Koleżankę. Nazywa się Akiko.- powiedział, wskazując na towarzyszkę.
-Tamci to, zaczynając od pani: Hachi- wokal, Kaoru- bębny i Tsuna- bas.- przedstawił resztę. Chciał się zabrać za przygotowania, ale Hachi się na nim uwiesiła... Jak zawsze.
-Hidekuś! Nie spraszaj tutaj kobiet! Bo będę zazdrosna! I się obrażę!- powiedziała, nadymając policzki.
-A chyba tego nie chcesz, prawda?- dodała, całując jego policzek. Cóż, ona tak do każdego członka zespołu... Ale Akiko nie musiała o tym wiedzieć! Natomiast pozostali, Kaoru i Tsuna, jak przystało na porządnych mężczyzn przywitali się z nieznajomą.
Po chwili wzięli się za przygotowania. Hidekiemu szło wyjątkowo opornie, głównie przez kobietę, która ciągle się do niego kleiła. Ale potem przestała i poszła do Tsuny. W końcu chwila wytchnienia. Choć pewnie zaraz wróci... Jakiż ciężki los ma ulubieniec kobiet!
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Nayoko Akaihikari Czw Lip 04, 2013 11:24 pm

Udało jej się ujarzmić Mizune, chociaż bardziej uznała to za dzieło przypadku niż potwierdzenie jej umiejętności jeśli chodziło o obchodzenie się z dziećmi. Ta mała naprawdę była nieprzewidywalna... na szczęście tym razem pomarudziła jeszcze tylko trochę i podporządkowała się sytuacji. Na szczęście Daisuke poparł jej groźby pod adresem języka Mizune, za co podziękowała mu naprawdę serdecznym uśmiechem. W głównej mierze to od niego zależało, jak będzie się zachowywać Mizune... w końcu ta najpierw musiała sobie zdobyć niewolnika, aby dopiero potem nim dyrygować.
- Tak Mizune, chcesz troszkę ryżu? - zapytała podsuwając jej swój talerz z posiłkiem.
- Jest pyszny i nie będziesz taka głodna... możemy zjeść razem... a potem kaszka... - odparła i pozwoliła jej przejąć swój widelec.
- W porządku, w porządku... - zwróciła się tym razem do chłopaka.
- Jednak wiedz, że w języku Mizune przyjazne stosunki oznaczają właśnie bardzo często stosunki podporządkowane małej Mizune. A dobrze wiemy, że na wszystko sobie pozwolić nie można... - odparła. Ale uśmiechnęła się do niego. Jak na razie sobie radzili...
- Czasem naprawdę nad nią nie panuję... mam nadzieję, że jak podrośnie to wszystko nieco zmieni się na lepsze... - odparła. Odstąpiła dziewczynce swój talerz i czekała, aż Daisuke skończy jeść.
- No, Mi-chan. Zaraz zrobimy ci kakaową kaszkę - odparła i pogłaskała małą po głowie i spojrzała na nią troskliwie i czule.
- Nie rozumiem, jak władze w Kiri mogły pozostawić ją samej sobie. Przecież wiadomo, że bez nadzoru wyszkolonych ANBU i bliskich nad sakryfikantem, a zwłaszcza w takim wieku nie da się zapanować... - odparła rozsądnie.
- A u nas w grę wchodzi jeszcze ukrywanie się przed władzami Kumo... sytuacja wprost idealna... - podsumowała. Wiedziała, że chłopak wie w jakiej sytuacji się znalazły i nie ujawniała przed nim żadnych sekretów. Stwierdzała tylko fakty...
- Ludzie naprawdę potrafią być okrutni... a demon nad którym się nie panuje potrafi zniszczyć znacznie więcej, niż jedną wioskę. Najlepiej jest się go pozbyć z granic swojego terytorium... kompletnie nic z tych rzeczy nie mieści mi się w głowie...
Nayoko Akaihikari
Nayoko Akaihikari
Jounin

Liczba postów : 6
Join date : 23/05/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Mizune Akaihikari Pią Lip 05, 2013 8:47 pm

Słuchała starszych z zaciekawieniem, machając pod stołem nogami.
-Nie chcę ryżu!- odburknęła, nadymając policzki. Ale nadal słuchała. W końcu nie wytrzymała i spytała o co chodzi, bo ona nic a nic nie rozumiała!
-Demon? Jak w filmach?- spytała z dziecięcą ciekawością, niemalże wchodząc na stół. Pewnie znowu zaraz coś sobie zrobi, ale teraz chodziło o poważne dorosłe rzeczy, więc takie poświęcenie to nic! I nawet kaszka mogła poczekać.
-Gdzie jest? W sa...- zwiesiła na chwilę głowę i mruknęła. Nie umiała powtórzyć tego trudnego wyrazu.
-To gdzie? Powiedzcie mi!- rzuciła, już energicznie, podnosząc głowę i niecierpliwie przebierając nogami.
Mizune Akaihikari
Mizune Akaihikari
Demon

Liczba postów : 4
Join date : 25/05/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Pią Lip 05, 2013 10:17 pm

- Jakoś wcześniej nie miałeś żadnych przeciwwskazań co do mojej osoby... - odparła równie gburowato. Na dodatek była skazana dzisiejszego wieczora na głodowanie, co też nie poprawiało jej zbytnio nastroju. Ruszyła za nim. Przez całą drogę do klubu nie zamienili ze sobą ani słowa. Tak miało być teraz przez cały czas? Ale ona zrobiła obiad i wszystko... a mu to chyba nic takiego strasznego się nie stało... ale i dobrze, nawet nie miała ochoty się odzywać. A tyle czasu stała w kuchni przy garach!
Humor poprawił jej się nieco dopiero kiedy znaleźli się w klubie. A nigdy nie miała okazji wejść do klubu muzycznego od tyłu... no i oczywiście poznać zespołu, który był główną atrakcją wieczoru. Zanim znaleźli się w pomieszczeniu socjalnym była już cała w skowronkach. Jak już zobaczyła zespół zaniemówiła, skinęła tylko głową i podniosła rękę ku górze w geście powitania. Chłopcy z zespołu okazali się mili... i nawet dziewczyna nie była w stanie zepsuć jej dobrego nastroju...a Hideki jakoś wcale nie był zadowolony z tego, że zaczęła koło niego skakać.
- Jestem Akiko... miło mi was poznać... wszystkich... - powiedziała jakoś tak nieśmiało. A zazwyczaj nie miała problemów z nawiązywaniem kontaktów z innymi ludźmi! Przyjaciele Hidekiego uścisnęli jej dłoń, a ten drugi... Tsuna nawet uściskał ją serdecznie. Chyba nieco się zarumieniła... potem chyba mieli zamiar zaczynać próbę, więc Akiko usiadła sobie gdzieś po cichu w kącie... i pozwoliła im pracować...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Lip 06, 2013 5:06 pm

Po próbie mieli jeszcze chwilę przerwy. Akurat mógł iść się odświeżyć~ No, mógłby, gdyby nie Hachi. Zazdrosna Hachi, która niemal go nie odstępowała. Westchnął cięzko. Ta baba była utrapieniem, jak każda! Ale teraz chyba poszła do toalety bo na chwilę zrobiło się cicho. Podszedł do Akiko, która siedziała na kanapie i się przysiadł.
-Wynudziłaś się?- zapytał od niechcenia, otwierając wodę i biorąc mały łyk.
-Zaraz idziemy grać. Możesz zostać tutaj, albo zejść na salę. Jak wolisz.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Lip 20, 2013 9:55 pm

Ta próba to było coś niesamowitego... ale jednocześnie czuła, że pękają jej bębenki w uszach od nadmiaru i siły tej głośnej muzyki. Chociaż członkowie zespołu zdawali się nie reagować na to wszystko... no cóż, to chyba była kwestia przyzwyczajenia... ale musiała przyznać, że rock'n'roll nie był taki zły... pomimo tego całego hałasu. Fajnie było oglądać próbę dobrego zespołu i zabawnie było wyłapywać besztające uwagi jego członków, jeśli któryś z nich nawet nieznacznie się pomylił... a przynajmniej ona, Akiko, z pewnością nie zauważyłaby tam błędu. Z kolei ta dziewczyna... Haichi... miała naprawdę znakomity i czysty głos... co niekoniecznie musiało pokrywać się z jej charakterem. Po próbie, kiedy wszystko ucichło, myślała, że oguchnęła... ale zaraz dosiadł się do niej Hideki i jednak, chociaż trochę gorzej słyszała jego głos, stwierdziła, że wszystko jest w porządku...
- Nie, to było całkiem przyjemne doświadczenie - odparła. Ale chłopak nie wyglądał na zbyt rozmownego... odkleiła się od kanapy i wygładziła ubranie...
- Raczej pójdę na widownie, jeśli nie mogę zostać za kulisami... ale chyba po koncercie nie zapomnicie... nie zapomnisz zabrać mnie ze sobą z powrotem? - zapytała wstając. Chyba, zdaniem Akiko, ich kłótnia przed koncertem poszła w niepamięć i nie warto było o niej wspominać... przynajmniej teraz. Ale nie wiedziała, jak widzi to chłopak, który przed chwilą wyszumiał się z gitarą elektryczną w ręku... może był pamiętliwy.
- Powodzenie... połamania... eee... gitar... - odparła w stronę zespołu, pomachała im i uśmiechnęła się. Tsuna pożegnał ją wyjątkowo czułym gestem: wysyłając całusa. Usłyszała też coś w stylu: "na pewno o tobie nie zapomnimy", ale nie była pewna, czy tak powiedział, bo wyszła już z sali prób i dobiegł ją gwar zgromadzonego pod sceną widowiska. Z kolei dziewczyna Haich nie zaszczyciła jej nawet spojrzeniem, kiedy wychodziła. Ale nie miała teraz czasu, ani ochoty się tym przejmować... miała obejrzeć koncert.. więc rock'n'roll!!
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Pią Sie 09, 2013 6:16 pm

Sam w sobie koncert był... Męczący. Głównie przez to, że na scenę wdarła się jakaś baba... Uh! Utrapienie! Później poszło już gładko. Zakończyli później, niż zamierzał, ale to przez prośby fanów.
Tymczasem wracali do sali. Chciał tylko odpocząć! Reszta zespołu pewnie tez tak czuła! Wszedł do pomieszczenia i skierował się na kanapę. Rozłożył się na niej, marudząc pod nosem. Był cały spocony i lepki! A jeszcze trzeba było wyjść do oczekujących pod drzwiami... Westchnął.
-Hachiii... Jestem brudny!- jęknął do jedynej przedstawicielki płci pięknej w tym pomieszczeniu.
-Przygotuj mi kąpiel, kobieto!- dodał poważnym tonem, mając mniej poważny wyraz twarzy. Męska część zespołu się zaśmiała, natomiast sam Hideki oberwał czymś w głowę od rozzłoszczonej dziewczyny, która potem zaczęła narzekać tym swoim głosikiem.
-No już dobrze, dobrze, przepraszam.- rzucił skruszonym tonem.
-Chodźmy do fanów.- dodał, wstając z kanapy. Wtem przypomniał sobie o Akiko... Ah! Chyba na niego poczekała! Czemu nie... A! Nie wpuścili jej. Wychylił się zza drzwi, a następnie wyszedł. Obskoczył go tłum dziewczyn. Cóż, Hachi też spotkało coś podobnego. Tylko tych dwóch cwaniaków zostało w pokoju! Ehh... Miał nadzieję, że Akiko nie wyskoczy z czymś dziwnym przy fanach... Podpisując się i przytulając do dziewczyn starał się odnaleźć ją wzrokiem, ale nigdzie jej nie zauważył.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Pią Sie 09, 2013 7:06 pm

Koncert nie był taki nudny, jak się spodziewała... ogólnie dało się wytrzymać, nawet ze względu na tłum i na rodzaj muzyki jaki był tam grany. Nie narzekała... muzyka odpowiadała jej, jednak tłum rozwrzeszczanych dziewczyn na widok muzyków stawał się irytujący... ale wytrzyma i to... po pewnym czasie nawet zaczęła balansować i poruszać się w rytm hitów. I tak jej czas zleciał... a zespól Hidekiego to naprawdę musiał się tam napracować na tej scenie... na dodatek musieli walczyć z rozwrzeszczaną fanką w pewnym momencie. Po wszystkim <dosyć długo to trwało> ruszyła pod drzwi, które prowadziły do pomieszczeń prywatnych. Ale nie ona jedna... aha... została odepchnięta wbrew własnej woli gdzieś w okolice ściany i co chwila obrywała żeńskimi elementami ciała <wszystkimi jakie były możliwe>... ech... i jak niby miała dostać się do środka? Zza natapirowanej czupryny jakiejś czarnuli dostrzegła wychylającego się Hidekiego, a właściwie jego fragment... chciała mu pomachać i zawołać go po imieniu, ale sprawiło to jedynie to, że wtopiła się z tłum... i to jak idealnie. Wrzeszczała, machała i nic... odnajdą się jakoś?...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Sie 31, 2013 9:33 pm

Było tłumnie... Ci fani byli jednak męczący! A on miał już dość, chcial się umyć! Po chwili zauważył Akiko, której wyjątkowo udało się wtopić w tłum rozwrzeszczanych i podnieconych bab! Choć ona była raczej poirytowana... No,a le w końcu udało mu się pozbyć wszystkich, nawet tych najbardziej wytrwałych, a zarazem natrętnych fanów. Została tylko Akiko. Uśmiechnął się do niej przepraszająco. No... W zasadzie mógł przestać się an nią gniewać.
-Chodź do środka.- skinął głową w stronę drzwi.
-Posiedzisz sobie z nami.- dodał, przyglądając się niezadowolonej Hachi.
-No już nie bądź taka zazdrosna!- powiedział do tej drugiej ( w sensie Hachi), czochrając jej włosy. Następnie skierował się do pokoju. Tam zaczął zbierać swoje rzeczy.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Sie 31, 2013 10:43 pm

Machała i machała i skakała... i machała, ale udało się. Dostrzegł ją.... tak, naprawdę ją zauważył!! Kiedy już zajął się swoimi rozochoconymi fankami, a trochę to trwało... ale to było nieuniknione. Na dodatek schlebiało jej to, że tylko ją zaprosił... a te wszystkie lafiryndy nie... tylko w końcu mieszkał u niej, więc chyba nie było się czemu dziwić? Na dodatek musiała czekać z boku, aż w końcu pozbędzie się ostatnich fanów. A przez ten cały koncert straciła jakoś pewność siebie... no i jak szła to te inne dziewczyny popychały ją szturchały niby "przypadkowo" mamrocząc niewyraźne: "przepraszam". Ale w końcu znalazła się w bezpiecznym miejscu... uśmiechnęła się do Hidekiego.
- Dzięki... jeszcze chwila i rozniosłabym je wszystkie... to naprawdę potrafi być irytujące... no, ale zasłużyłeś sobie na taką obstawę przed tym pokojem... daliście czadu!! - powiedziała z entuzjazmem. Kątem oka dostrzegła jednak postać, której twarz wykrzywił grymas poirytowania i złości... no tak... na zewnątrz fanki, a tutaj Hachi... tutaj narażała się na jej gniew i odczuwała jej narastającą nienawiść do jej osoby... ech... ale jak to było, że Hideki miał tłumy fanek przed drzwiami, a ona żadnego fana?... a w końcu była wokalistką... a może i miała, ale Akiko też postanowiła, że nie będzie darzyć jej specjalną sympatią... bo niby po co? Więc mogła myśleć o niej co chciała, prawda? Nawet jeśli niekoniecznie to była prawda... lecz kiedy Hideki wyszedł z pokoju zrozumiała, że nie może otwarcie okazywać swojej niechęci... bo pozostali członkowie zespołu zdecydowanie ją lubili... a Akiko jako "nikt z zespołu" nie miała u nich szans z Hachi... prawda? Ech... życie... ale Hideki zaraz się wykąpie i wrócą spokojnie do domu... prawda?
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Wrz 07, 2013 2:40 pm

Ogarnął to, co jego. Nic mu się nie chciało... Najlepiej poszedłby do domu- spać. To wszystko jest stanowczo zbyt męczące! Umyje się w domu. Po krótkiej rozmowie z resztą zespołu pożegnał się i wyszedł z pomieszczenia, ciągnąc za sobą Akiko.
-Ale zimno!- rzucił, kiedy wyszli na świeże powietrze.
-Teraz szybko do domku! Muszę się umyć i iść spać! Nie mogę sobie pozwolić na wory pod oczami!- powiedział jednych tchem.
-Nasza niezgoda musi poczekać do jutra, Aki-chan!- dodał, przyspieszając kroku.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Wrz 21, 2013 9:30 pm

Ku zdziwieniu zespołu... i jej samej, Hideki nie był zbyt skory i chętny do hulanek i zabaw dzisiejszego dnia. Akiko miała cichą nadzieję, że wrócą razem z Kano do domu, ale... szczerze nie wiedziała czy ta jej nadzieja znajdzie odzwierciedlenie w świetle rzeczywistości. A ona sama... przeciągnęła się leniwie ze zmęczenia... sama była już wykończona dzisiejszym dniem. Tak więc, ku jej zdziwieniu Hideki wyprowadził ją na zewnątrz, ledwie zdążyła pomachać członkom zespołu, zaraz odczuła chłód na swoich licach.
- Aaaa... ty nie oblewasz udanego koncertu? Nie masz ochoty się trochę pobawić? - zapytała nie kryjąc zaskoczenia. Co mu tam, wory pod oczami... rano wtarłby w siebie milion kremów z serii odmładzającej, rozświetlającej i przeciwzmarszczkowej, żeby wszystko wróciło do normy. Aż na tyle go znała... a na dodatek... odmawiał sobie...
- Czy to naprawdę ty? Czy jakiś sobowtór... podmienili cię? - zapytała robiąc przy tym dziwaczną minę i zatrzymując się w miejscu, kiedy on tak gnał przed siebie.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Wrz 22, 2013 1:44 pm

-Nieee... Jestem zmęczony, a z resztą pewnie Hachi by mnie wykorzystała... Seksualnie.- odpowiedział, uśmiechając się pod nosem.
-Chociaż w sumie... Nie miał bym nic przeciwko. Ma fajną dupkę. I nie tylko...- dodał, już nawet nie kryjąc swojego uśmieszku.
-No, ale nie mogę cię zostawić samej! Skoro zabrałem cię na koncert, to bezpiecznie odprowadzę cię do domu! To mój obowiązek.- odgarnął włosy z twarzy.
-No wiesz co! To ja! Niepowtarzalny, cudowny ja!- odparł ostro, zdenerwowany jej komentarzem. Byli już pod blokiem. Po chwili przedostali się do mieszkania. Ciepło!
-Idę się umyć pierwszy, okej?
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Wrz 22, 2013 2:33 pm

- Ach... no tak... - podsumowała. A więc Hachi miała fajną dupkę... no okej...
- A więc organizujecie sobie spotkania seksualne po koncertach? - podsumowała.
- W obrębie zespołu i poza? - spytała.
- W takim razie możesz mi powiedzieć co jeszcze takiego fajnego ma w sobie Hachi... - postanowiła nie zmieniać tematu. Okryła się również szczelniej swoją kurtką skórzaną... naprawdę było zimno.
- Ach... dziękuję - powiedziała bez cienia ironii... mimo to, że droczyła się z nim, to że jednak jej nie zostawił, było miłe. Resztę drogi już przemilczała.
- W porządku... idź pierwszy... - odparła rzucając klucze i swoją torbę gdzieś na bok. Sama ruszyła do kuchni.
- To może teraz zjesz ten obiad? - zawołała do niego otwierając lodówkę. Miała oczywiście na myśli obiad, który sama przygotowała... kupę czasu wcześniej.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Wrz 22, 2013 7:45 pm

-Nie... To nie tak. Tylko ja i Hachi... Ah! za dużo tłumaczenia!- fuknął, zdenerwowany. Drwiła z niego! Jak zawsze!
-Wszystko... A przynajmniej lepsze od ciebie.- odgryzł się.

-Nie jem ciężkostrawnych rzeczy an noc.- odpowiedział, a następnie bez słowa udał się do łazienki, w której przesiedział ze dwie godziny... Znowu. Później bezceremonialnie przeszedł przez cały pokój, rozłożył łóżko i się położył.
-Dobranoc.- powiedział szybko i obrócił się twarzą do ściany. Usnął jak dziecko...
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Wto Wrz 24, 2013 5:50 pm

Przyglądała mu się, kiedy starał się wytłumaczyć jej skomplikowane relacje jakie panowały u nich w zespole. Ale w końcu tego nie wytłumaczył...
- W takim razie dlaczego ty i Hachi nie jesteście parą? - zadała oczywiste pytanie.
- Ach tak... no w porządku... jak uważasz... - żachnęła się nieco. Ale co tam będzie z nim rozmawiać na takie tematy... Hideki był już chyba nie w sosie... a na pewno był zmęczony.

A no... więc nie chciał jeść jej obiadu... no skoro tak... no tak... linia. I znowu zamknął się w tej łazience. Postanowiła się tym jednak nie przejmować. A skoro nie jadł... to ona musiała zjeść podwójną porcję. Bo do jutra wszystko by się popsuło... potem wyłożyła się na kanapie i zaczęła czytać jakiś kryminał... ale było jej ciężko... niemal usnęła, kiedy wrócił Hideki...
- A noo tak... ty śpisz tutaj... - odparła, bez słowa pożegnania ruszyła do łazienki... w końcu... chociaż w jej żołądku zdążyło się już wszystko nieco przetrawić. Więc mogła podejmować się lekkich prac fizycznych... mogła się też spokojnie wykąpać...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Pią Wrz 27, 2013 1:41 pm

Od koncertu minęło kilka dni. Okazał się on strzałem w dziesiątkę, więc niedługo przewidywał napływ gotówki.
Tymczasem wstał, zaspany. Było tak wcześnie rano! To wołało o pomstę do nieba! Ale obiecał, siostrze, ze zajmie się jej córką... Wiec nie było wyboru! Wyszykował się wyjątkowo szybko i opuścił mieszkanie Akiko. Udało mu się jej nie obudzić! To był sukces. Biedna pewnie się zdziwi, że nie ma go w domu o tak wczesnej porze... Może mógł ją uprzedzić? Ah! Trudno.
Było już południe. Szedł jedną z głównych ulic wraz z uderzająco do niego podobną, cztero-, może pięcioletnią dziewczynką. Dziecko, widocznie zadowolone, siedziało mu na ramionach. Tak, został baranem.
-Pójdziemy do cioci. Jeszcze jej nie znasz, ale jest bardzo sympatyczna.- rzucił do małej, która entuzjastycznie pokiwała głową.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Wrz 28, 2013 8:13 pm

Obudziła się dosyć późno... bo tak ogólnie to Akiko nie była rannym ptaszkiem. A ponieważ zdarzało jej się nieraz wstawać jeszcze później, nie miała wyrzutów sumienia. Odczuła delikatne uczucie satysfakcji, że Hideki nie obudził jej wczesno porannym szuraniem, pojękiwaniem w łazience i trzaskaniem drzwi. To był sukces!! A może... może jeszcze spał... dziewczyna wstała, poszła do kuchni, aby napić się wody, udała się do łazienki a następnie skierowała do pokoju Hidekiego (teraz spał w pokoju gościnnym- w pomieszczeniu, które niegdyś należało do jej brata). Zakradła się pod jego tymczasowe drzwi powoli na paluszkach... skoro zazwyczaj to on umilał jej poranną pobudkę... to teraz ona trochę mu poprzeszkadza w leniuchowaniu... a co!! Przygotowała się do startu, zmobilizowała się... rozpędziła się błyskawicznie, wpadła do pokoju chłopaka i jednym susem znalazła się na jego łóżku... ale chłopaka w nim nie było...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Lis 09, 2013 8:01 pm

Po chwili dotarli do mieszkania Akiko. Wszedł cicho, a następnie postawił dziewczynkę na podłodze.
-Muszę siku.- burknęła swoim dziecięcym głosikiem. Biedna chyba się stresowała.
-Już, już.- odparł, ściągając jej buciki i obuwie ze swoich stóp.
-Idziemy! Musisz wytrzymać jeszcze troszeczkę.- powiedział wesoło, biorąc dziecko na ręce. Mała nawet nieco się uśmiechnęła. Zabrał ją do łazienki, mogą poczekać z przedstawieniem jej Akiko. W końcu pęcherz ważniejszy.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Lis 09, 2013 10:22 pm

Hmmm... w takim razie gdzie on się podział? Tak bez słowa pożegnania... i rano to na pewno specjalnie jej nie obudził ! Bo nie chciał się tłumaczyć !!... taaak... wszystko jasne... po chwili usłyszała ciche uderzenie drzwi o futrynę?... wrócił? To może zrobił zakupy... - pomyślała z nadzieją.... może NAPRAWDĘ CHCIAŁ BYĆ DZISIAJ WYJĄTKOWO MIŁY I CHCIAŁ NIE MYŚLEĆ TYLKO W WYŁĄCZNIE O SOBIE... ale kto go tam wie.
Po cichu uchyliła drzwi od sypialni chłopaka i wyjrzała na korytarz. Wiadomo, powoli i dyskretnie... żeby sobie nie pomyślał, że niepowołana grzebie w jego rzeczach czy coś...
Na korytarzu nikogo nie było. Wykorzystując tą sytuację, dwoma susami znalazła się w swojej sypialni, a kolejnymi dwoma w swoim łóżku... nooo... chyba się uratowała.... i żeby ten Hideki przyniósł coś na śniadanie...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Lis 09, 2013 11:41 pm

Po kilku minutach opuścili łazienkę.
-Zrobimy coś do jedzenia?- spytał entuzjastycznie, z szerokim uśmiechem wypisanym na twarzy. Dziecko z zadowoleniem pokiwało głową. Przeszli do kuchni, w której panował niewielki rozgardiasz... Ale to nic! Usadził dziewczynkę na krześle.
-Na co byś miała ochotę, księżniczko?- odgarnął włosy z małego czółka.
-Mmm... Chleb z dżemem!- pisnęła cieniutkim głosikiem.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Lis 10, 2013 12:10 am

Hmmm... miała zamiar udawać, że śpi... wtedy chłopak chyba przyszedłby i by ją obudził... czyż nie? I może W KOŃCU zaprosiłby na śniadanie. Jednak nic na to nie wskazywało. Na dodatek chyba z kimś rozmawiał... a gdy poszedł do kuchni, usłyszała jakby podwójne dreptanie.. dwóch par odnóży. Sprowadził sobie kogoś?.... nie, ale chyba nie jakąś fankę?... albo jakiegoś sexfrienda? Co prawda, jeszcze do niczego między nimi nie doszło, ale czyżby już był tak zdesperowany? Nooo... w sumie i tak długo wytrzymał. Ale mógł ją chociaż uprzedzić... chociaż te kroki brzmiały nieco dziwnie. Wstała, poprawiła ubranko przeznaczone do spania i wyszła... obczaiła pierw buty na końcu korytarza... hmmm... takie małe? A więc mogła spodziewać się... taaak, małej dziewczynki w wieku około trzech lat. Nooo cóż.... przynajmniej będzie mogła spokojnie spać po nocach, jeśli to nie jedna czy jeden z sexfriendów Hidekiego.
- Cz.. cześć - powiedziała nieco zdezorientowana. Mała wyglądała nieco niewyraźnie i anemicznie, ale pomimo tego była bardzo podobna do chłopaka. Siostra? Córka?.. nie miała pojęcia. I chyba nie wypadało tak od razu o to pytać...
- Hej mała, jak masz na imię? - zapytała przyjaźnie podchodząc bliżej nich.
- To co, Hideki? - zapytała opierając się na wyprostowanych rękach o blat.
- Widzę, że dzisiaj to Ty zajmujesz się śniadaniem? - zapytała wesoło. Bo lubiła dzieci. A nie chciała od razu sprawiać złego wrażenia i osoby niemiłej przy małej.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Lis 10, 2013 12:50 am

-O, hej.- odparł, zajmując się przygotowywaniem chleba.
-Dzień dobry.- zawtórował mu dziecięcy, niepewny głosik. Dziewczynka zmieszała się, kiedy kobieta zwróciła się wprost do niej. Jej poliki zaczerwieniły się.
-Harumi.- odpowiedziała cichutko. Hideki tymczasem skończył przygotowywać posiłek dla dziecka. Postawił przed małą talerz i kubek ciepłego kakaa.
-O nie, moja droga Aki-chan. Śniadanko robię tylko i wyłącznie dla mojej małej księżniczki.- powiedział pełnym powagi tonem, a następnie ucałował rudą główkę podopiecznej.
-Haru-chan, to właśnie ciocia Akiko, o której ci mówiłem.- skierował wypowiedź do dziecka, które tylko pokiwało głową. Czemu nie jadła...? Ah!
-Już ci daję lekarstwo.- rzucił, w pośpiechu grzebiąc w plecaku z rzeczami małej. Rozpuścił jasny proszek w odrobinie wody i podał lek dziewczynce niezadowolonej z takiego obrotu rzeczy. Nie walczyła z nim jednak, ładnie wypiła paskudztwo, a potem raczyła się pocieszać słodkim drugim śniadaniem, brudząc sobie przy tym łapki i pyszczek.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 5 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 5 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach