Narutowiec
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kumo-gakure

5 posters

Strona 2 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Maj 18, 2013 10:02 pm

Po raz kolejny zachował się całkiem szarmancko. Co jak co, ale za to, że jej tak pomógł, to nie mogła go nie lubić. Z wielką ulgą opadła na wygodną, mięciutką kanapę. Na dodatek swoją, w przeciwieństwie do szpitalnego łóżka. Położyła się wygodnie. Od tego wszystkiego znowu rozbolała ją głowa. A po chwili ta propozycja. Gdyby stała zdecydowanie zwaliłaby ją z nóg...
- N-nie dzięki... na razie nie - odparła i zaczerwieniła się jak piwonia. No bo jak to było, że on wyskakiwał z takimi propozycjami jak gdyby nigdy nic! No rzesz no!! Co to był za człowiek? I co, miał ją oglądać nago? Jedno oko miał przysłonięte, ale to drugie chyba było w porządku... czy nie? No to by ją oglądał nago mimo wszystko! Zdenerwowała się nieco, ale nie dała tego po sobie poznać. I dlaczego stał się nagle taki miły? Akiko pomyślała, że musiał coś kombinować.
- Tak... chętnie. W lodówce znajdziesz jeszcze trochę chińszczyzny... powinna być świeża. Można ją odgrzać. - powiedziała też całkiem miło ale spojrzała na mężczyznę pytającym wzrokiem. Miał jakiś taki dziwny wyraz twarzy... podejrzany...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Maj 19, 2013 3:55 pm

Na razie nie chce się myć? No... Dobrze, pomoże jej potem. Ah! Tak się zaczerwieniła! O czym ona mogła pomyśleć? Uśmiechnął się, a następnie pogłaskał ja po gorącym poliku.
-Odpocznij, a ja znikam przygotować posiłek.- rzucił z uśmiechem, kierując się do kuchni. Kiedy się tam znalazł zabrał się za przygotowanie jedzenia. Po dłuższej chwili wrócił z dwoma talerzami wypełnionymi aromatyczną potrawą.
-Mam nadzieje, że będzie ci smakowało. Ale... każdy lubi curry.- powiedział czarująco, stawiając naczynia na stole.
-Przyniosę picie. Czego sobie życzysz?
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Maj 19, 2013 7:48 pm

Jejku... na dodatek tak na nią spojrzał, jakby znowu coś tam sobie ubzdurał w tej swojej głowie. Ech... musi zdecydowanie uważać i mniej mu dawać powodów do snucia urojeń.
Wyszedł... no, to w końcu chociaż przez chwilę zostanie sama... i odpocznie... ufff... słyszała brzdęki, uderzenia i odgłosy oraz czuła smakowite zapachy dobiegające z kuchni. To nieco poprawiło jej nastrój. W końcu nie musiała sama sobie gotować... tylko ktoś robił to za nią! Miaaał, wyciągnęła się porządnie na kanapie.
Po pewnym czasie wrócił Hideki.
- Curry jest w porządku, dzięki wielkie. Naprawdę nie musiałeś... mogłeś odgrzać tą chińszczyznę... - odparła i sięgnęła po pałeczki.
Mmmm! Smaczne było jak na szybko przygotowane danie. Tylko ona wolała nieco inaczej doprawione... ale co tam się będzie czepiać!
- Chętnie napije się zielonej herbaty z cukrem - powiedziała i uśmiechnęła się ślicznie. Ale powoli domyślała się co ten Hideki kombinuje... przebieranie, mycie, posiłki... o nie, tak łatwo to ona nie da się uwieść! Ten co prawda myślał, że Akiko jest napalona fanką i łatwo mu pójdzie... ale nie...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Daisuke Ueda Pon Maj 20, 2013 12:23 am

// Nie ma to jak wepchnąć się do tematu. Uwielbiam to... xD

Daisuke obudził sie z niemałym przeświadczeniem, że zaraz coś mu sie zrąbie na głowę. Specjalnie sie nie mylił. Podłoga znajdowała się kilka centymetów przed jego twarzą i niewiele brakowało, żeby całkowicie zleciał z łożka. Próbował się jakoś wyratować, jednakże jego przeznaczeniem tego dnia było spotkać się twarzą twarz z podłogą. Przynajmniej nie narobił rumoru... Podrapał się po głowie, tworząc na niej nowe dzieło na miarę abstrakcjonistów, po czym podniósł się z ziemi i na palcach przeszedł z pokoju, którego mu użyczyły, do kuchni, by zrobić jakieś śniadanie na szybko. Przyjemny zapach wkrótce wypełnił mieszkanie.

// PS. Nie czepiać się ava. Mógł być gorszy
Daisuke Ueda
Daisuke Ueda
ANBU

Liczba postów : 5
Join date : 19/05/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Wto Maj 21, 2013 6:52 pm

Wtryniłaś się z nim!! xP

-Takie niezdrowe, odgrzewane jedzenie jest bee~!- odparł z uśmiechem. Coś tam sobie w tej główce chyba kombinował. Straszny koleś.
-Z cukrem? Dziwny wynalazek, no ale jak sobie życzysz.- powiedziawszy znów zniknął w kuchni. Po chwili wrócił z ową herbatą i sokiem pomarańczowym dla siebie. Postawił kubki na stole, a następnie sam przy nim zasiadł. Zatarł ręce. Jedzonko! Ależ był głodny!
-Smacznego~!- rzucił, by niedługo po tym zabrać się za jedzenie.
Po skończonym posiłku pozbierał brudne naczynia i nawet je umył. Kiedy uczynił tę powinność powrócił do Akiko. Usiadł tuż obok niej, ale też nie nachalnie. Odległość była wymierzona w sam raz.
-Miałabyś dla mnie jakieś ubrania na zmianę, czy mam spać nago?- spytał z rozbawieniem mrużąc oko.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Czw Maj 23, 2013 3:23 pm

- No wiesz, jak mieszkam sama to nie gotuję sobie codziennie czegoś świeżego. Czasem jem to samo przez dwa, trzy dni... jakoś od tego nie umarłam - powiedziała sceptycznie zabierając się za jedzenie. Nie była niemiła. Tylko stwierdzała fakty. A tak właśnie żyła.
- Kiedyś mieszkałam z bratem, więc było inaczej. Jednak jesteśmy już na to za starzy. Przeniosłam się do mieszkania naszych rodziców, kiedy mama zachorowała i sąsiedzi zaczęli posądzać nas z Akim o kazirodztwo - oznajmiła, ostatnią część zdania wypowiadając z nieukrywaną ironią.
- I tak już zostało.
- Smacznego - odpowiedziała Hidekiemu.
- Zieloną herbatę z cukrem pijają ludzie na południu. Oczywiście odpowiednio schłodzoną. Dobrze orzeźwia. Powinieneś spróbować - uśmiechnęła się w stronę chłopaka.
Po obiedzie znowu ją wyręczył. To było naprawdę miłe. Ciekawe czego oczekiwał w zamian. Ale odprężona Akiko nie chciała się tym teraz przejmować, położyła nogi na pufie, tak że leżała całkowicie wyprostowana i wlepiła wzrok w telewizor. Po chwili Kano wrócił i usiadł obok.
- Dzięki za te naczynia - powiedziała przyjaźnie i przełączyła program. Po chwili jednak spojrzała na niego z ukosa.
- Chcesz... tutaj sypiać? - zapytała, nie powie, zaskoczona. Chciał j prowadzać w nocy do toalety... cóż mogła mieć z tym problem, ale chyba nie wymagało to jego obecności... w jej domu w nocy...
- Nie mam żadnych męskich ciuchów... niestety. Nie urządzam sobie schadzek w tym domu, a Aki tutaj nie mieszka. Z resztą nawet nie przychodzi często....
- Jesteś gotów... spać przy mnie.... nago?... - zapytała znowu zerkając w jego stronę.
- To jakiś sabotaż. Oczywiście możesz tutaj przenocować... chociaż sąsiadki nazwą mnie potem kobietą lekkich obyczajów... delikatnie mówiąc... ale błagam cię, może zastanów się jednak nad tym spaniem nago... powiedziała.
Ale to tylko zależało od tego, czy w jego życiu istniały takie prawa... jakie chciała mu zaproponować napalona fanka...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Czw Maj 23, 2013 6:27 pm

-No, przecież powiedziałem, że się tobą zajmę... Chcesz mnie wyrzucić na korytarz?- spytał rozbawiony. Czemu była taka zdziwiona?
-No, rozumie, rozumiem. Więc muszę spać tak, jak mnie matka natura stworzyła.- dodał tym swoim sympatycznym głosem.
-No, tak... Przecież nie mam się czego wstydzić, a ty na pewno widziałaś już nagiego mężczyznę. Poza tym mam zamiar spać na kanapie, a nie dzielić z tobą łóżko.- zaniósł się śmiechem. Ona była taka głupiutka? Pogłaskał ją po głowie.
-Ale jak chcesz mogę spać z tobą w jednym łóżku.- dodał, ocierając załzawione od śmiechu oko.
-Wiesz, to że przenocujesz mężczyznę w swoim domu nie czyni cię od razu dziwką.- machnął ręką. Była słodka, kiedy się tak stresowała!
-Staniesz się nią dopiero w momencie, kiedy będziesz czerpać materialną korzyść z seksu ze mną.- powiedział robiąc mądrą minę.
-Ale ty na pewno to wiesz.- wyszczerzył się do niej jak głupi.
-To w takim razie w czym mam spać Aki-chan? Nie chce odpoczywać w brudnych rzeczach... A potem w nich chodzić. To byłoby obrzydliwe. A tak, to sobie je przepiorę i mi wyschną... A jak nie to cały jutrzejszy dzień będę paradować bez gatek~
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Nayoko Akaihikari Czw Maj 23, 2013 9:20 pm

Miała przyjemny sen. Śniło jej się, że razem z Mizune wróciły do Kiri i nikt ich stamtąd nie wyrzucił ani nie groził, że je zabije. Oby dwie rzuciły się w ramiona rodziców i mogły dalej prowadzić beztroskie i niezależne życie... i był tam gdzieś chyba Daisuke... też się z nimi przyczłapał do Kiri... i został na domowym obiadku. No, w końcu tego nie można było sobie odmówić... ocknęła się pod chwili mając przed oczami chłopaka zajadającego domowe specjały... od razu poczuła ten przyjemny zapach, świadczący o tym, że zaraz sama coś zje. I to w rzeczywistości. Spojrzała na małą Mizune i okryła ją szczelniej kołdrą. Było już widno. Chyba nie spała zbyt długo... nie wypadało tak, jeśli miało się gościa... zasłoniła okna, aby zbyt intensywne światło nie zakłóciło przyjemnego sny jej małej siostrzyczce. Zaciekawiona zajrzała do kuchni. No proszę, Daisuke! Na dodatek bawił się doskonale w roli kucharza! Miał to wypisane na twarzy. Wszystkie jej przyrządy kuchenne i produkty spożywcze, jakie miała w lodówce uczestniczyły w jego szczwanym incyencie! Ażeby przygotować mieszkankom domu, w którym był gościem, śniadanie! Dyskretnie weszła do kuchni i sięgnęła po szklankę i wodę.
- No proszę, ciekawe czym mnie jeszcze zaskoczysz... - powiedziała na powitanie. Oparła się plecami o blat.
- Jak się spało? - zapytała i uśmiechnęła się promiennie.
- Rozumiem, że po śniadaniu posprzątasz cały mój dom, zrobisz zakupy, a ja mogę spokojnie zająć się Mizune i rozrywkami dnia codziennego? - zażartowała. Zaakcentowała to, ale nie w złośliwy sposób.
- Od razu widać, że masz za dużo energii. Naprawdę nie musiałeś zabierać się za śniadanie - oznajmiła i zabrała się za krojenie tego, co na blacie stołu położył chłopak.
- Co przygotujemy? - zapytała z ciekawością zerkając w stronę kuchenki.
Nayoko Akaihikari
Nayoko Akaihikari
Jounin

Liczba postów : 6
Join date : 23/05/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Pią Maj 24, 2013 4:26 pm

A więc jednak chłopak dalej żył w swoim świecie... czy w ogóle istniały jakieś szanse na to, że to się zmieni? Naprawdę nie wiedziała, jak mógł się dogadywać z resztą osób ze swojego zespołu... to musiała być dla nich katorga. Hidekiemu nie mogło to przeszkadzać. Zawsze interpretował wszystko, co działo się dookoła niego po swojemu. I tyle... co tu mówić więcej.
- Nie wyrzucę cię. Z resztą... ty to wiesz, ja to wiem, że nie będziemy ze sobą sypiać... - podkreśliła. Więc nie było mowy o spaniu w jednym łóżku.
- Ale sąsiadki o tym nie wiedzą. Skąd mogą wiedzieć, że ze sobą nie sypiamy? I tak będą gadać co im się żywnie podoba... - powiedziała już nieco podminowana całą tą sytuacją. Ale to że miała takie sąsiadki to nie była w końcu jego wina...
- Na dodatek... jak mam nie ulec, skoro będziesz paradował nagi po moim domu, co to to nie! Znajdę ci jakieś ciuchy! Choćby swoje! - powiedziała gwałtownie i stanowczo... no bo jakby ona <co było rzecz jasna niemożliwe do zrealizowania> chodziła przed nim nago, to on nie czułby się komfortowo i miałby zaraz w głowie myśli o niej w roli erotycznej gwiazdy! Co to to nie! Co z tego, że była dziewczyną, też nie będzie oglądać nagiego faceta!
- Stracę panowanie nad sobą i jeszcze dojdzie do niepożądanych sytuacji... - powiedziało otwarcie.
Wstała, choć z trudem i przytrzymała się oparcia kanapy.
- A teraz pójdę do swojego pokoju, aby znaleźć ci jakieś ciuchy na zmianę? Mógłbyś mi pomóc? - zapytała.
- Wtedy będziesz mógł się swobodnie przebrać i uprać swoje rzeczy... - dodała.
- I nikt nie będzie poszkodowany...
Nie była niemiła. Po prostu myślała trzeźwo. I co on jej będzie paradował nago po domu! Ktoś go zobaczy i co... i ponad to zaczęła się zastanawiać, czy ma jakieś za duże na siebie ciuchy...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Maj 25, 2013 9:47 pm

-Oj... No przecież słyszałyby, gdybyśmy się kochali. Byłabyś głośna, uwierz mi.- odparł pewnie, z zadowolonym uśmiechem
-Ale do niczego takiego nie dojdzie.- podniósł ręce w obronnym geście. No, chyba że by chciała~
-Stracisz nad sobą ponawianie? Haha! Nie sądzę.- powiedział spokojnie, wygodniej się układając.
-A ja nie mam zamiaru paradować w damskich ciuszkach. To byłoby niesmaczne.- powiedziawszy, poklepał ją po ramieniu.
A co ona tak nagle wstaje? Zmarszczył brwi. O nie! Nie będzie się tak nadwerężać, kiedy jest potłuczona! Z powrotem usadził ją na kanapie.
-Zrobisz sobie krzywdę, jak będziesz się nadwerężać. Jeśli musisz gdzieś się dostać, to mogę cię przenieść, tylko musisz mi o tym powiedzieć.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Maj 25, 2013 11:22 pm

Słyszałyby, gdyby coś robili... a co ci dopiero! Ten Hideki to był niesamowity... I chyba zrobiła się czerwona. Bo dla niej to nie było takie czcze gadanie! Tylko poważny temat! A on dalej robił jej wodę z mózgu! W jej własnym domu!
- Oczywiście, że nie dojdzie... - omal nie warknęła. Myśl o odgłosach, o których mówił i o sąsiadkach z uchem przy ścianie nieco wyprowadziła ją z równowagi. Ale spokojnie... nic się nie działo... chociaż zrobiło jej się trochę gorąco. To wszystko przez ten jej zbyt gwałtowny temperament...
- A skąd możesz wiedzieć, czy nie stracę, skoro nie jesteś mną? Chcesz mnie tylko sprowokować - zdobyła się na stonowany i wyważony ton. Lepiej było nie wszczynać konfliktów, musiała panować nad sobą.
- Spokojnie, znajdę ci coś męskiego, takie ciuchy też znajdą się w mojej szafie. Wierz mi, kompletnie nie jestem zwolenniczkom tego, abyś chodził nago po tym mieszkaniu - odparła całkiem poważnie.
- W takim razie... mogę poprosić cię o to, abyś zaniósł mnie do mojej sypialni? Tam poszukam czegoś dla ciebie w swojej szafie - poprosiła. Miał nieco racji, wciąż nie czuła się na siłach, aby za dużo chodzić, nawet z kim za rękę, chociaż to noszenie mogło być całkiem uciążliwe dla nich obojga.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Sob Maj 25, 2013 11:33 pm

Jaka ona była urocza, kiedy tak się upierała przy swoim! I jeszcze tak słodko się zarumieniła! A przecież nie miała się czego wstydzić! Co za kobitka... Westchnął cichutko, rozbawiony.
-Oczywiście, ze możesz mnie poprosić, powiem więcej, z chęcią spełnię twoją prośbę, Aki-chan.- powiedziawszy to delikatnie objął kobietę, a następnie wstał, trzymając ją w swoich ramionach. Mocny zapach jego perfum na pewno musiał ją podrażniać.
-Tylko, szukając rzeczy dla mnie, uwzględnij to, ze jestem mężczyzną.- mówił, powolutku kierując się do drugiego pokoju.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Sob Maj 25, 2013 11:53 pm

Na dodatek po reakcji i zachowaniu chłopaka wywnioskowała, że jej zachowanie względem całej tej sytuacji wyraźnie go bawiło. Ale co on mógł wiedzieć, to nie on był kobietą! Nie groziło mu zniesławienie, zmieszanie z błotem i stracenie dobrej reputacji... za to na pewno nie obchodził go los jakiejś tam drugorzędnej fanki. A-ale... po tym jak ją potraktował w następnej kolejności, zaczęła zastanawiać się, czy jest tylko drugorzędną fanką... ale zaraz! Tutaj musiał kryć się podstęp... na pewno chciał jej namieszać w głowie!
- Dziękuję - odpowiedziała całkiem przyjaźnie i pozwoliła mu się zanieść do swojego pokoju. Był skromny, stonowany, ale ładnie urządzony. Zawsze jej si podobał i była z niego dumna! Zaczęła grzebać w szafie... Hmmm... coś się znalazło... sportowe spodenki... koszulka... zerknęła na Hidekiego... powinny pasować. Chociaż koszulka mogła nie być zbyt luźna... pomimo to, wszystko było ok. Na dodatek góra stroju była w kolorze czarnym, a dół w kolorze brązowym... żadne dziewczęca barwy! To dobrze...
- Proszę... - odpowiedziała kładąc dobytek na swoim łóżku. Usiadła też na nim na chwilę, aby odpocząć.
- Możesz przymierzyć te rzeczy w łazience, jeśli chcesz - zaproponowała kładąc wyraźny nacisk na słowo W ŁAZIENCE...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Maj 26, 2013 11:03 am

-Ależ nie ma za co.- odparł, niemal szarmancko. Przyglądał się kobiecie, która zażarcie grzebała w szafie. Cóż, to co wyciągnęła... Zaśmiał się cicho.
-Chyba nie sądzisz, że będę paradował w takich ciuszkach? Wyjdę na jakiego trans, poza tym będzie mnie cisnąć.- ponownie się zaśmiał. Ona była tak słodka!
-Nie będę ich przymierzać.- mówiąc kręcił głową.
-Rozumiem twoje intencje, ale nie. Nie ubiorę tego.- rozłożył bezradnie ręce. Westchnął cicho.
-No nic, w takim razie pójdę do swojego mieszkania po ubrania, a potem wrócę. Nie jest to lepsze wyjście niż wciskanie mnie w zamarłe, damskie ubranka?- mimo wszystko był postawnym mężczyzną!
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Maj 26, 2013 2:59 pm

- A co złego jest w tych ciuchach? - powiedziała nieco zrezygnowana. Bo trochę się naszukała!
- To nawet nie są damskie ciuchy... zakładam je zazwyczaj wtedy, kiedy nie mam ochoty wyglądać zbyt kobieco... a bywają nieraz takie chwile... kiedy jestem zbyt leniwa, aby doprowadzić swój wygląd do porządku... - odparła. Chociaż nie wiedziała, czy chłopak jest w stanie sobie wyobrazić jak to jest wyglądać tak jak to określiła. Ahhh... opuściła ramiona bezwładnie zrezygnowana. W takim wypadku musiała nauczyć się chodzić z zamkniętymi oczami...
- Gwarantuję ci, że nie wyglądał byś w tym źle... - sięgnęła po ostatnią deskę ratunku.
Jednak to co powiedział potem wskazywało, że wybrał kompromis pomiędzy nimi. Klasnęła w dłonie. Chciała niemal rzucić mu się na szyję i ucałować go, ale jej obecna sytuacja zdrowotna i dystans, jaki ich dzielił (wcale długo się nie znali) nie pozwalał na to. Wysłała mu swój najlepszy, promienny uśmiech.
- Świetny pomysł! - wyraźnie jej ulżyło. Nie będzie oglądać go nago... ufff... i nikt go nago nie zobaczy... a jak już maj gadać to niech gadają... chętnie przyłożyłaby w końcu jednej ze swoich sąsiadek za wszystko...
Przyjrzała mu się dokładnie. Jakiś taki milszy się stał... już nie była dla niego tylko napaloną fanką? A może grał przed nią? Zaraz, zaraz... spokojnie. Nie będzie już węszyła podstępu w jego zachowaniu, ale zachowa czujność... to najlepsze wyjście... tak...
- To może zjesz najpierw deser, zanim pójdziesz? - zaproponowała.
- Mam w kuchni znakomite lody. Przygotuje coś - odparła i puściła mu zadziornie oko.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Maj 26, 2013 3:09 pm

-Może i świetny, ale do domu, to ja mam daleko, więc trochę mnie nie będzie.- odparł z uśmiechem przyglądając się jej zadowolonej buźce.
-Nie, dziękuje. Lepiej odpoczywaj. Już jest późno, a jak będę się obżerać, to nastanie ranek i już nigdzie się nie wybiorę.- powiedział lekko, niemal z rozbawieniem.
-Odpocznij, a ja idę.- pożegnał się, a następnie skierował ku drzwiom.

Po dłuższym czasie dowlókł się pod drzwi mieszkania z torbą, w której upchane były jego fatałaszki (a w domu zostawił swój stary, koncertowy bagaż). W całodobowym kupił sobie zgrzewkę piwa (oczywiście uraczy gospodynię, jeśli i ta będzie miała ochotę na trunek) i drugą paczkę papierosów, na zapas.
-Już jestem, Aki-chan~ Tęskniłaś za mną co~?- zanucił pod nosem, wchodząc do pomieszczenia (zawinął klucz biednej Akiko).
-Umyłaś się już, czy czekałaś aż przyjdę i ci pomogę?
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Maj 26, 2013 7:22 pm

Ahhh... no tak... zapewne dbał o linię. Brała to pod uwagę, kiedy zadała mu to pytanie.
- No dobra... w takim razie innym razem cię poczęstuję - odparła, a uśmiech nie znikał z jej twarzy.
- To idź a ja za ten czas się nieco zdrzemnę... - odparła i ziewnęła przeciągle. Po tym wszystkim musiała odczuwać zmęczenie... po tym całym dniu wrażeń...
- Obudź mnie, jak przyjdziesz z powrotem - odparła czując jak powoli odpływa...

Trochę trwała jej pobudka, kiedy Hideki zjawił się z powrotem.
- Hmmm... mówiłeś coś?... - zapytała sennym głosem. Coś tam docierało do niej przed chwilą jak przez mgłę... kiedy mówił... ale treści słów nie rozumiała... całkiem otrzeźwiała wtedy, kiedy zobaczyła z czym zjawił się w jej mieszkaniu.
- Zabrałeś wszystkie swoje rzeczy? - niemal nie krzyknęła. To dlatego, że nie doszła jeszcze całkowicie do siebie po tej drzemce.
- I... to zapas alkoholu na miesiąc... ok, nie... na tydzień? - zapytała znowu nieźle zaskoczona i wytrącona z błogostanu, jaki przyniósł jej sen.
- W-widziały cię z tym? Znaczy moje sąsiadki? - zapytała zaniepokojona.
- Ach, rozumiem... jesteś rockową gwiazdą, która nie stroni od wszelkich dostępnych używek? - zapytała już nieco bardziej świadoma tego, co dzieje się dookoła.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Maj 26, 2013 8:24 pm

-No co ty, nie wszystkie. Tylko trochę.- odparł z uśmiechem, kładąc torbę an podłodze.
-Użyczysz mi kawałka szafy?- spytał, rozglądając się za ewentualnym miejscem do którego wypakuje swoje manatki.
-Miesiąc? Tydzień? Chyba jeden wieczór.- odpowiedział szczerząc się jak głupi.
-Sąsiadki? Cóż, nie wiem jak wyglądają, ale rozmawiałem z taką przesympatyczną kobieciną. Nawet pomogłem jej wnieść siatki. Nie powinna sama tak chodzić po ciemku...- wzruszył ramionami. Skierował się do kuchni, a kiedy już się tam znalazł schował alkohol do lodówki.
-Hej! Nie obrażaj mnie, bo inaczej sobie pogadamy.- spojrzał na nią, ściągając brwi. On był dla niej miły, a tak tak do niego...
-Jestem przeciwnikiem narkotyków i innych świństw, a to, że czasem wypije browar, albo zapalę papierosa nie czyni ze mnie marginesu.- zagniewał się jeszcze bardziej.
-Natomiast moja praca jest normalna, jak każda inna. Jedni siedzą w biurach na dupskach, inni pieką chleb, a ja jestem muzykiem. Zawodowym. Nie ubliżaj mi.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Maj 26, 2013 10:37 pm

W końcu powróciła do rzeczywistości... ale ciężko było...
- To według ciebie trochę ciuchów? Wiesz co... w tej torbie masz ich więcej, niż ja w swojej szafie - zażartowała. Musiała przyznać, że gdy wypoczęła jej humor nieco się poprawił, a atmosfera się rozluźniła...
- Ładuj do niej śmiało... sporo tam miejsca... - odpowiedziała patrząc na ogromną, starą drewnianą szafę w kącie swojego pokoju. Miała ją jeszcze po mamie... nie miała sumienia jej wyrzucić. Jej matka kochała takie staroświeckie, ogromne graty. Właściwie całe jej mieszkanie było zlepkiem nowych mebli i tych starych. Obawiała się nieco efektu, jaki uzyska eksperymentując w ten sposób, jednak wyszło całkiem ciekawie. Grunt, żeby nie było nudno i przewidywalnie... oraz zbyt krzykliwie. A nic z tych rzeczy nie wydarzyło się podczas urządzania stopniowo swojego własnego mieszkanka. Więc mogła być zadowolona...
- W zgrzewce jest dwanaście piw... jesteś w stanie to wypić? - zapytała zdumiona. Nawet wstała o własnych siłach i podreptała za Hidekim do kuchni. Było w porządku, nie kręciło jej się w głowie, oraz podczas snu nabrała wystaczająco dużo sił, aby pozwolić sobie na taki wyczyn. Zatkało ją, kiedy powiedział coś o sąsiadce... no przecież ona z nim nie wytrzyma nerwowo! Co chwile przy nim popadała w stany oscylujące pomiędzy euforią, a kompletną udręką.
- Z którą kobieciną? Mów gdzie mieszka? I co mówiła? Jak wyglądała? - wypaliła jak z procy.
- Była miła, bo chciała ci się przypodobać! I przy okazji powypytywać o wszystko, co dzieje się dookoła! Wiedziała do kogo idziesz? Pytała się o mnie? - pytania sypały się grad z nieba. Gdyby Akiko była w pełni sił, chwyciłaby Hidekiego za koszulkę, przyparła do ściany i zmusiła do najdokładniejszych wyjaśnień. Jak się po chwili okazało, Akiko była jednak zbyt gwałtowna...
- Mówiłam tu o używkach dostępnych... narkotyki nie są zbyt dobrze dostępne, prawda? - spróbowała się wytłumaczyć.
- I nie wspominałam o żadnym marginesie... - wtrąciła, kiedy Kano zrobił sobie przerwę w przedstawianiu zarzutów.
- Tak, tak... rozumiem, moja wina... przepraszam.... nie chciałam cię urazić. Ale chyba w końcu miałam okazję odgryźć się za tą napaloną fankę, za którą mnie uważałeś, hmm? Lepiej nie oceniać ludzi po pozorach - zrehabilitowała się.
- A jakbym miała ochotę si na ciebie rzucić, to już dawno bym to zrobiła... nie brakowało okazji... - wtrąciła.
- Mimo wszystko przepraszam - zerknęła w stronę lodówki.
- Hideki... a ty naprawdę wypijesz ich aż dwanaście? - wskazała palcem w stronę lodówki.
- Może podzielisz się ze mną jednym? - zapytała i uśmiechneła się nieśmiało. Trochę chyba narozrabiała. Ale piwa by się napiła! Na dodatek było ich pod dostatkiem! Odgarnęła kosmyk niesfornych, czarnych włosów za ucho.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Pon Maj 27, 2013 2:24 pm

-Nie dwanaście, tylko jedenaście. Jedno wypiłem po drodze.- odparł zadowolony z siebie. Podszedł do szafy i zaczął wypakowywać swoje rzeczy. Przecież mu pozwoliła.
-Czemu się tak stresujesz? Przecież niczego jej nie nagładem.- westchnął cicho. Jutro będzie musiał iść po gitarę. Nie zabrałby się z tym wszystkim...
-Mieszka na drugim piętrze, ma jasne włosy. Zadowolona? Nic więcej o niej nie wiem.- powiedział nieco poirytowanym tonem. Czemu ta Aki-chan się tak spinała?
-No, powiedzmy, że przyjmuję twoje przeprosiny.- odparł, nadal będąc nabzdyczonym. A potem zaczęła się zaczepiać!
-Rzuciłabyś się na mnie? Ha! Nie miałąbys odwagi!- pociągnął temat. Uznał chyba, że takie droczenie się będzie świetną zabawą.
-No co ty, żartowałem. Zaszkodziłyby mi. Jedno, dwa, góra trzy. Gdybym tak pił, miałbym okropny, wielki brzuch. A muszę dbać o siebie, żeby podbijać niewieście serca.- wyszczerzył się jak głupi. Wśród plebsu i motłochu był on, jaśniejący niczym gwiazda. Istny Apollo tego nędznego świata.
-A nie upijesz mi się? Co, Aki-chan?- spytał, bacznie się jej przyglądając. Założył ręce na piersi.
-Nie mam zamiaru zajmować się pijaną pannicą.- dorzucił, czochrając ciemne włosy kobiety.
-Pewnie, że dostaniesz. Przecież po to kupiłem ich aż tyle.
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Pon Maj 27, 2013 6:05 pm

Trochę utrudniło jej to sprawę, bo chłopak z kuchni wrócił z powrotem do pokoju. A dokuśtykać tam ponownie to już było dla dziewczyny większym problemem. Mimo wszystko dała radę i rzuciła się od razu na łóżko... trochę się zmęczyła.
- Bo te są sąsiadki są okropne! Przekonałam się o tym na własnej skórze! Ach to taaa... kojarzę ją... nie jest w taka zła jak reszta, ale w każdym razie też nie jest najlepsza... często podsłuchuje pod swoimi drzwiami co dzieje się na korytarzu! Wiesz co? Na pewno chciała cię uwieść, bo jesteś przystojny, albo wypytać o mnie. Pewnie już wie dokąd lazłeś... w każdym razie, jeśli chcesz oszczędzić sobie przykrości to lepiej z nimi nie rozmawiaj - powiedziała jak mędrzec. końcu mieszkała tu to si znała!
- Dzięki za wybaczenie... - odpowiedziała już nieco mniej energicznym tonem. Chłopak przemilczał to, że nazwał ją napalona fanką... ech... ale przyniósł piwo. Mogła mu wybaczyć ten narcystyczny sposób bycia za dobre piwo... chociaż tego jednego wieczoru...
- Myślisz, że nie miałabym odwagi? Udowodnić ci? - zapytała śmiało i odrzuciła swoje długie, czarne włosy do tyłu. Zdecydowanie za często właziły jej do oczu! Potraktowała to jak wyzwanie.
- Masz zupełną rację... nikt nie może się z tobą równać... - powiedziała bez wyrazu u machnęła ręką. Ale Hideki nie mógł tego zobaczyć, bo był odwrócony do niej tyłem.
- W Kumo są setki shinobi. Myślisz, że dla nich też jesteś gwiazdą? A z pewnością to nie żadem motłoch - zapytała z nieukrywanym zainteresowaniem.
- Gdybyś tak uwiódł jakąś kunoichi, a potem porzucił to na pewno złoiłaby ci skórę - pozwoliła sobie zauważyć.
- Lubię się upijać ale nie zrobię tego, nie wypada kobiecie - powiedziała szczerze.
- Poza tym świetnie panuję nad stanem odurzenia alkoholowego podczas jego spożywania. Doskonale wiem, kiedy mam zakończyć konsumpcję... nie musisz się niczym martwić - uzupełniła swoją wypowiedź i wypięła dumnie pierś do przodu.
- To może pójdziemy do salonu?... Znaczy ty pójdziesz, a ja zostanę zaniesiona... no bo chyba nie dam rady pokonać kolejnego dystansu, tym razem dłuższego niż dwa poprzednie - odparła przymilnym tonem.
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Pon Maj 27, 2013 8:47 pm

-Nie przesiadaj Aki-chan. Jeśli jesteś pozytywnie nastawiona do ludzi, to i oni są tacy dla ciebie.- odpowiedział lekko, z delikatnym, niemal nieśmiałym uśmiechem.
-Myślę, że byś nie miała ani odwagi, ani siły. Zważaj an swój stan, kochana.- powiedział zaczepnie.
-Oh, Aki-chan, jak ty nic nie wiesz! Wiele z moich fanek jest kunoichi... Z jedną taką wdałem się nawet w romans. Taka była sprawna... Łóżkowa bestia, chciałoby się rzecz. To były dobre czasy...- mruknął rozmarzonym tonem.
-A z resztą ja nie oszukuję kobiet, nie jestem taki. Od razu stawiam sprawy jasno,. Nie chce nikogo skrzywdzić.- dodał szybko. Zawsze przedstawiał jak widział dany związek. Jeśli komuś się spodobało, to dobrze, jeśli nie, to się żegnali.
-A ty, Aki-chan? Jesteś kunoichi? Bo wiesz, jeśli tak, to moglibyśmy spróbować tego i owego~- rzucił półżartem półserio.
-To dobrze, ze jesteś taka roztropna w alkoholowych sprawach, Aki-chan.- delikatnie pogładził jej policzek.
-Ale osobiście uważam, ze nie powinnaś tak eksponować swoich piersi, bo jeszcze mi się ręka omsknie.- pociagnął ją za nos, jakby miało to być karą za niewłaściwe zachowanie.
-Chyba, że to takie niewerbalne znaki...- podrapał się po brodzie, jakby się nad czymś zastanawiał. Ale nie dała mu czasu na kontemplacje! Westchnął lekko.
-Oczywiście. Jestem tylko mężczyzną, moim obowiązkiem jest dbać o tak śliczne kobietki, jak ty.- powiedziawszy, wziął ją w swoje ramiona. Byli tak blisko, że aż robiło się przyjemnie ciepło! A Akiko jeszcze podrażniała jego skórę oddechem!
-Nie dmucham mi na szyję, bo jeszcze się rozochocę i cię nie wypuszczę ze swoich objęć przez całą noc!- zagroził żartobliwym głosem. O! Dotarli! Usadził towarzyszkę na kanapie, chwycił dłoń kobiety i ucałował jej wierzch.
-Może jednak się umyjesz? Z chęcią ci pomogę, a jeśli wyrazisz chęć, możemy zrobić to razem.- powiedział czarująco, głaszcząc jej łapkę. Ciekawe czy tak słodko się zarumieni? Miał nadzieję, że tak!
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Pią Maj 31, 2013 9:04 pm

- Uwierz mi, że nie... - odparła sceptycznie. Ale co mu tu było tłumaczyć... nie było szans. Jak zwykle... nie znał jej sąsiadek.
Spojrzała na niego zadziornie.
- Możemy to sprawdzić, kiedy już wyzdrowieje. Ale jeżeli będziesz chciał wtedy kontynuować całą zabawę przerwę ci... nawet jeśli będę musiała użyć ninjutsu. Widzisz, nic nie mówiłam jak na razie, ale też jestem kunoichi - oznajmiła również zadowolona z siebie, ale tym razem nie wypięła piersi do przodu. Z resztą.... zrobiła już mniej zadowoloną minę, kiedy odkrył przed nią swój romans.
- Jesteś bardzo szczerym i bezpośrednim człowiekiem... nie da się ukryć... - odparła robiąc znaczącą minę.
- Co masz na myśli mówiąc o tym i owym... - odparła rzucając trochę rozgniewane spojrzenie w jego kierunku, oraz wykonała obronny gest, oplatając się z przodu rękami. Chciała dać mu do zrozumienia, że nie powinien pozwalać sobie na zbyt wiele... i w słowach... i w czynach... ale potem jednak się zbliżył.
- Kobieta powinna się szanować... - odparła krótko.
- Musi wiedzieć co jej wypada, a co nie... w danych okolicznościach - oznajmiła.
Jednak zaraz spaliła buraka! A ten znowu o jej piersiach! Ten to na pewno wiedział, co mu wypada, a co nie! Zdecydowanie!
- Nie eksponuje! W ten sposób tylko... a z resztą... z resztą niech ci się na ręka omsknie... a zobaczysz sam! - zawołała wojowniczo jak walkiria. Też chciała go chwycić, być może za włosy i pociągnąć, za ten nos... ale chłopak odsunął się, a wyginając się tylko naruszyła jeszcze bardziej obolałe ciało. Skrzywiła się nieco. A niech to... będzie musiała się zrekompensować, kiedy już będzie zdrowa! A on pod warstwa uprzejmości i miłych słów tak naprawdę wykorzystywał swoją przewagę! Potem już nic nie mówiła, tylko zrobiła minę, która mówiła sama za siebie. Dała się zanieść do pokoju gościnnego.
- Może po prostu otwarcie mi powiesz, ze masz ochotę na sex, czy nie? - odparła.
- Wiesz... urocza sąsiadka o blond włosach z pewnością miałaby ochotę... jeśli chcesz, możesz iść. Na noc oczywiście możesz wrócić tutaj... - odparła bezpretensjonalnym,, zwyczajnym tonem, jakiego on używał.
- Ja odpadam... jestes zmarnowana fizycznie, pomagasz mi odpocząć, a miałbyś sumienie męczyć mnie po nocach? - odparła mu do ucha, żeby jeszcze bardziej podrażnić jego skórę.
- Może lepiej pier napiję się tego piwa... zmęczyłam się nieco... - chciała dodać... "tą debatą" ale powstrzymała się. To byłoby nieuprzejme... A teraz poprosiła o piwo...
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Hideki Kano Nie Cze 02, 2013 7:45 pm

Jejku... Ale się groźna zrobiła! Szalenie...
-Nie złość się tak, Aki-chan! Złość piękności szkodzi~- odparł lekko z uśmiechem wypisanym na twarzy.
-I, gdyby nie pewna połamana osóbka, już zaległbym w łóżku z jakąś pięknością... Zero wdzięczności!- dodał z udawanym oburzeniem.
-A z resztą chciałem tylko pomóc! Ale jak chcesz! Myj się sama! Zobaczymy, czy dasz radę.- skończył 'obrażonym' tonem.
-Proszę bardzo, pij. O ile dotrzesz do lodówki o własnych siłach. Ale skoro możesz myć się sama, to co to dla ciebie jakiś tam krótki dystans do kuchni!- powiedział, zdejmując koszulkę.
-Idę się myć.- skończył swoją wypowiedź, po czym zabrał najpotrzebniejsze rzeczy i skierował się do łazienki. Tam przygotował sobie pachnącą kąpiel. Mył się straaaasznie długo i wyglądało na to, że wcale nie miał zamiaru wychodzić z wanny
Hideki Kano
Hideki Kano
Mieszkaniec

Liczba postów : 90
Join date : 28/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Akiko Kyoji Nie Cze 02, 2013 9:55 pm

Ahhh...
- Wygląd to nie wszystko - odparła krótko.
- Co prawda bardzo pomaga... - oznajmiła zerkając na niego - ale mimo wszystko bywają ważniejsze rzeczy.
- Możesz tutaj spać, jeść, myć się... czuć się jak u siebie w domu, ale nie gwarantowałam ci tego, że będę zaspokajać twoje potrzeby sexualne - odparła bez skrępowania i sięgnęła po pilota. Teraz już doskonale rozumiała o co mu chodziło...
- Wybacz mi. Chyba nie zostałam odpowiednio uprzedzona - oznajmiła przeglądając kanały. Nudy, nudy, nudy... a tu coś jest!
- To może być męczące i może trwać dosyć długo, ale myślę, że mimo wszystko sobie poradzę - odpowiedziała. Chciała dodać, że najbardziej męczyło ją chodzenie w tą i z powrotem... ale cóż... wstała chwiejąc się delikatnie to na jedną, to na drugą stronę w momencie, kiedy Hideki zdejmował koszulkę. Podreptała powoli do kuchni podtrzymując się mebli. Wróciła po dłuższej chwili z dwoma piwami i otwieraczem do butelek. Opadła na kanapę.
- To dosyć męczące i nieco wydłuży mój czas leczenia... ale trzeba sobie jakoś poradzić - odparła, odkapslowała butelkę i łyknęła z niej zdrowo.
- Chcesz? - zapytała wskazując na drugą butelkę.
- A tak poza tym... w telewizji leci opóźniona transmisja z twojego dzisiejszego koncertu. Nie chcesz zobaczyć? To może być ciekawe! W sumie... - nie dokończyła, bo Hideki zniknął w łazience... ech on to był kulturalny, a mówił o niej... hipokryta... i chyba zaczął się kąpać... w wannie...
Obejrzała więc transmisje samotnie, kiedy skończyło jej się piwo, sięgnęła po drugie, wysączyła oglądając jakiś thriller... trochę jeszcze pomyślała o dzisiejszym występnie Hidekiego... musiała przyznać, że miał talent... nie można było temu zaprzeczyć... a oczy same zamknęły jej się po dłuższym czasie... bo chłopak wciąż nie wracał... i zaczęła przysypiać... właściwie usnęła... ale niezbyt głęboko... <p.s. nie z upicia tylko ze zmęczenia!>
Akiko Kyoji
Akiko Kyoji
Chuunin

Liczba postów : 89
Join date : 30/01/2013

Powrót do góry Go down

Kumo-gakure  - Page 2 Empty Re: Kumo-gakure

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach