Narutowiec
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kiri i okolice

2 posters

Strona 5 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pią Wrz 12, 2014 11:36 am

- Nie chcę ciastka, wolę ciebie - odparła lekko. Oczywiście najpierw powiedziała, co jej przyszło na myśl, dopiero później zastanowiła sie nad znaczeniem tych słów i pokryła się niemal buraczaną czerwienią. O boże, co ona właśnie powiedziała? Miała nadzieję, że nie usłyszał, że nikt inny tego nie usłyszał i w ogóle najlepiej niech puści to w zapomnienie. - Nie, to nie t-tak!~- zaprzeczyła po chwili piskliwie, miętoląc w dłoni sukienkę. I co miała teraz powiedzieć? Jak się wytłumaczyć? Bo przecież nie o to jej chodziło! - J-jeszcze weźmiesz mnie za jakąś okropną babę... - jęknęła głośno, choć wydawało jej się, że tylko o tym pomyślała.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pią Wrz 12, 2014 1:37 pm

Otwarł usta. Woli... Ah. Ojej. Zaśmiał się serdecznie.Rozumiał, rozumiał.
-Nie tak? A jak?- spytał, chcąc się z nią podroczyć. Była zaróżowiona jak dojrzała piwonia! Wyglądała przeuroczo. No i jego przypuszczenia zaczynały się sprawdzać. Nie była specjalnie rozgarnięta. W każdym razie nie było to ujmą! Wręcz przeciwnie. Biedne dziewczę, bardzo się zawstydziło. Ucałował wierzch jej dłoni.
-No, już. Nic się nie stało.- rzucił rozbawionym głosem.
-Ale może najpierw zaczniemy od jakiejś słodkiej przekąski, hm?- tylko... trochę stresujące było to, że czuł na sobie spojrzenia. Wiele spojrzeń. Ciekawskich. Wścibskich. Dociekliwych. Kobiecych. Było to inne uczucie niż to, jakie czuł podczas występu!
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Czw Wrz 18, 2014 11:14 pm

Ah, szlag. Ten jej niewyparzony język! Gdyby tylko mogła cofnąć czas... Ale nie mogła. Tak więc pozostało jej jakoś wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji.
- Chodziło mi o to, że wystarczy mi twoja obecność - powiedziała cicho i niepewnie. Nie było szansy by z tego wybrnąć. Przecież nie będzie mówić facetowi, ze jest słodki i uroczy! To przecież godziło! Pokręciła rozpaczliwie głową. Nie chciała nic słodkiego! Nic! Kurczę, kurczę, kurczę! Nie wiedząc co ze sobą zrobić i zupełnie nie wiedząc, jak rozładować kumulujący się stres, mocno chłopaka pocałowała, rozluźniając się natychmiast. Od razu... lepiej... Usiadła na miejsce, cała czerwona. A Hana przyniosła jej kawę, dobrze wiedząc, co ona chce. Mrugnęła okiem w stronę Nemuri, która natychmiast spłonęła głębokim rumieńcem.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pon Wrz 22, 2014 6:36 pm

Zmrużył oczy. To było zdecydowanie zbyt urocze zachowanie. Była taka zmieszana i zawstydzona! Tak, tak. Podobało mu się takie droczenie się z nią! Nie spodziewał się jednak tego, że ona pocałuje go. Tak nagle. W taki sposób. W publicznym miejscu. Dziewczę zdawało się rozluźnić po pocałunku. On natomiast nieco się spiął. Nie może powiedzieć, że było to coś nieprzyjemnego, wolał by jednak w nieco innym miejscu okazywać sobie czułości. Odetchnął cicho. No, nic się nie stało.
-Porywcza jesteś.- skomentował tylko uśmiechając się pod nosem.
-Nie jest Ci przypadkiem za ciepło?- spytał, przykładając wierzch dłoni do jej policzka. No, ale już nie powinien się z niej śmiać!
-Poproszę zieloną herbatę.- rzucił do kelnerki. jego zamówienie zostało zrealizowane w przeciągu kilku minut. Postanowił nie ciągnąć dalej tematu kłopotliwego pocałunku.
-Gdzie chciałabyś udać się później? Myślałem nad kinem. Jest kilka interesujących filmów... Uważam jednak, że powinniśmy razem podjąć ostateczna decyzję.

Tymczasem do kawiarni dziarsko wkroczyła właścicielka. Miała dzisiaj lepszy dzień, więc wyślizgnęła się z domu. Biedna Ayumi zapewne będzie rozczarowana... No, kiedy już się obudzi. Rozejrzała się dookoła. Czuła ekscytację dziewcząt. Założyła więc, że wydarzyło się coś wyjątkowo ciekawego. Hana-chan ją zauważyła i przywitała. Oczywiście dziewczę musiało zostać wytulone. Cóż, to ich wina, że są takie urocze! Usłyszała głos Sachi. Ah! Więc pewnie ta mała coś nabroiła, dlatego dziewczynki są takie podekscytowane. Uśmiechnęła się lekko, wyobrażając sobie o co też mogło chodzić. Ruszyła wprost do dziewczyny. Zatrzymała się jednak w przejściu. Czyżby... Czyżby mała Sacchan była z jakimś dżentelmenem?! Przykleiła się do ściany. Nie powinna im w takim razie przeszkadzać! Nemuri chyba ją zauważyła. Uniosła kciuk do góry. Ciocia jest z Tobą! Cóż, błyszczące oczy Pandory zdradzały wszystko.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pią Wrz 26, 2014 7:36 pm

Chociaż czuła się już mniej zestresowana, wciąż jednak pozostał rumieniec na twarzy. Tego ciężko było się pozbyć tak łatwo. Spuściła wzrok, wciąż będąc blisko niego. Przyjemny zapach do niej dotarł i nie zamierzała tak szybko rezygnować z jego objęć.
- Nie porywcza... po prostu tak mam... tak łatwiej mi się uspokoić... - powiedziała cicho, nie patrząc na niego. Miał jej za złe? Chyba tak. Chyba powinna bardziej nad sobą panować. Pewnie teraz miał jeszcze większe opory, niż wcześniej. - Przepraszam... - dodała i odsunęła się. Zaczęła pić kawę. - Może być kino - przytaknęła starając się na niego nie patrzeć. Pewnie jej teraz nienawidził. Ach ojcze i matko, za co?! Do tego ciocia Pandora... Nie. Jęknęła już głośno.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pią Paź 10, 2014 10:44 pm

Łatwiej jest się jej uspokoić, tak? No, dziwne ma sposoby w takim razie.
-Przepraszasz? Nic się nie stało w zasadzie...- odparł drapiąc się po brodzie.
-Może miejsce jest nieco nie odpowiednie... Ale było całkiem przyjemnie.- mrugnął przyjaźnie. Więc dziewczynie pasuje taka forma spędzania wspólnego czasu? To świetnie!
-W takim razie musisz mi powiedzieć jaki rodzaj filmów lubisz!- rzucił wesoło. Nie zrozumiał tylko dlatego jęknęła. Coś ją bolało? Coś było nie tak?
-Co się stało?- a może miało to jakiś związek z tą dziwną, uderzająco podobną do jej matki kobietą?

Nie powinna się tak przyglądać. Zabrała się do pracy aby to wszystko nie wyglądało tak podejrzanie. Dziewczynki oczywiście się krępowały kiedy im pomagała... Eh, kiedy się one nauczą, że nie jest jakimś strasznym szefem! Przecież była niemalże ich matką! Co jej przypominało, że Haru-chan i Ayu-chan pewnie zaraz zaczną się martwić i zostanie skrzyczana... Ciężki był jej żywot! Jednak warto było bowiem ujrzała coś nader ciekawego! Mała Sacchan układa sobie życie! Co ta Tsubame z nią miała! A Hiroshi, ten to chyba niedługo osiwieje ze stresu. Inną sprawą było to, że zapewne był gdzieś w pobliżu.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Sob Paź 25, 2014 10:17 pm

Nic się nie stało. Nic się nie stało! Zawsze tak mówią! ZA-WSZE! A później jest tylko puste łóżko, brak kontaktu, zgrzyt zębami i kolejna impreza, by zapomnieć o nieudanym egzemplarzu. No cóż. Nikt nie był idealny, a ona była na swój sposób dziwna. Co często sprawiało, że przeciwna płeć uciekała w przestrachu. Ale Tou-chan był zupełnie inny! A tak przynajmniej się wydawało, bo jeszcze nie uciekł. A przecież weszła już do jego domu, spała w jego łóżku, a teraz bez ostrzeżenia go całowała, choć przecież poznały się jako kobiety... Nagle cała absurdalność ich obecnej znajomości uderzyła pięścią w jej brzuch, niemalże wypychając powietrze. Już było miło i przyjemnie a teraz... Spojrzała z miną zbitego psa na mężczyznę, czując, ze niedługo się jednocześnie spali ze wstydu i popłacze.
- Tooooooou-chan... ja... ja przepraszam - powiedziała płaczliwie, uczepiając się jego rękawa.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Nie Paź 26, 2014 10:08 am

Speszył się widząc jak wyraz jej twarz się zmienia. Z taką ekspresją to ona powinna być w tym gronie aktorem. Wyprostował się.
-N-no już, mówiłem przecież, że nic się nie stało.- niepewnie pogłaskał ja po głowie. Tak, jak dziecko. Ale się przyczepiła!
-No, już, już. Tylko mi tu nie płacz.- zdecydowanie koncentrowali na sobie wzrok klientów i pracowników.
-Może wyjdziemy?- zaproponował z cichą nadzieją na to, że zaaprobuje jego pomysł. Swoją drogą powinien bardziej skupić się na stanie emocjonalnym dziewczyny... Ale kiedy ona tak ściskała jego ramię swoją klatką piersiową! To było rozpraszające!
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Sro Wrz 23, 2015 12:15 am

Dla niego nic się nie stało, a ona znajdowała się w takiej sytuacji, że aż nie wiedziała, co powinna zrobić. Kobieta, mężczyzna, aktor, czy może zwykły zawadiaka... jak w ogóle mogła się do niego odnosić i jak powinna traktować ich dziwna relację? A może ona po prostu na nim to wszystko wymusiła? Mętlik myśli całkowicie ja dobił.
- Nie. Zostańmy... I tak już pokonaliśmy taki kawał byle tylko tu przyjść... - zaprotestowała i odsunęła się od niego, pozwalając mu na nieco więcej przestrzeni osobistej. Już nie napierała, tylko spokojnie siedziała obok. - Przepraszam cię. Jesteś pierwszym facetem, który nie uciekł po... no, takich rzeczach, więc... Pewnie przesadzam...
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Sro Wrz 23, 2015 6:28 pm

-No... No dobrze. Zostaniemy.- powiedział łagodnie, starając się ją uspokoić. Byleby tylko nów nie zaczęła się stresować! Nie było mu na rękę żadne płakanie!
-Hej! Nie przejmuj się! Jakby Twoja niewielka nieobliczalność mi przeszkadzała, nie siedzielibyśmy tutaj razem! Co prawda nagłe pocałunki w miejscu publicznym nico zaskakują... Chcę powiedzieć, że takie rzeczy powinniśmy zostawić sobie na później, o! Moglibyśmy też się najpierw nieco lepiej poznać.- pogładził policzek Sacchan, spokojnie się jej przyglądając. Przysunął się nieco do kobiety. Wszakże nie będzie przed nim uciekać!
-Ponadto... Faceci to dupki, nie przejmuj się nimi! Najzwyczajniej w świecie musisz znaleźć sobie mężczyznę, nie faceta.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Sro Wrz 23, 2015 7:12 pm

Cieszyła się, że tak na nią patrzał, jednak doskonale zdawała sobie sprawę, że ma pewne wady i te wady bardzo często powodowały, że ludzie od niej uciekali. Więc pewnie po prostu nie chciał zrobić jej przykrości. Było to miłe, ale... nie o to jej chodziło w tym wszystkim... Pokiwała głową, zabierając się za swoją kawę w ciszy i nieco smętnym skupieniu. Czemu nie mogła być jak ciocia Pandora? Ona nie miała takich problemów.
- Mówisz, jak mój tata - zaśmiała się, słysząc wzmiankę o mężczyznach. Bo tak właśnie było. Poprawiło jej to humor. No, i samo przysunięcie się bliżej tez było przyjemne. Co też jednak powiedzieć na temat spontaniczności i bliższego poznawania ludzi?
- Lubię ich za to, jakimi są w danej chwili. W każdej chwili. Dlatego nie próbuję poznawać ich bliżej, bo często i tak znajdują sobie kogoś innego po miesiącu... Gdybym miała cię poznać bliżej... niedługo pewnie i tak pojedziesz do Szóskwy - odpowiedziała już mniej entuzjastycznie, jednak nie było w jej głosie wielkiego smutku lub żalu.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Sro Wrz 23, 2015 7:56 pm

-Sugerujesz, że mentalnie jestem starym piernikiem?- rzucił, przyjaźnie mrużąc oczy. Dopiero po chwili uświadomił sobie jaką głupotę strzelił.
-To znaczy... Uch.- przeczesał włosy dłonią. Nie chodziło mu o to, że jej ojciec jest stary, tylko że starszy... I... Nieważne! Oho, szykował się poważny temat. Wyprostował się, uważnie słuchając tego, co niewiasta ma do powiedzenia.
-Widocznie zadajesz się z nieodpowiednimi ludźmi, Sachi-san.- westchnął. Sam kiedyś miał podobne rozterki. Też był inny, kobiety nie chciały wiązać się z gościem ubierającym się w kiecki, malującym paznokcie i oczy. Teraz już się tym nie przejmował, ale dojrzał.
-Hej, hej! Nie zakładaj najgorszych scenariuszy! Na razie nigdzie się nie wybieram... Ponadto jeśli spotykałbym się z tak uroczą osóbką jak Ty stanąłbym na głowie by nie zawalić! Szóskwa nie jest tak daleko, więc w najgorszym przypadku przerywalnym raz na dwa tygodnie. W najlepszym zorganizowałbym wszystko na miejscu... Albo wykradł niewiastę z rodzinnego domu!- przemówił niczym pierwszorzędny aktor.
-Za dużo myślisz, wiesz? I to mówi ci Tooru, największy sztywniak w okolicy!
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Sro Wrz 23, 2015 8:57 pm

Parsknęła śmiechem, słysząc tą sugestię. Choć nie ukrywała, nieco się przestraszyła. Jeśli tatuś usłyszałby takie piękne określenie jego osoby coś czuła, że Tou-chan mógł spotkać się ze strasznym losem. Miała chociaż nadzieję, ze przez śmiech nie zauważy jej lekkiego przestrachu na samą myśl.
- Wiem, wiem. Nie martw się! Choć nie to miałam na myśli - odparła już z tym samym ciepło-życzliwym uśmiechem na ustach. Zamyśliła się nieco, opierając łokcie na stole, a po chwili rozłożyła się na cały stół, wyrzucając ręce przed siebie, z głową obok filiżanki z kawą. Przekręciła głowę tak, by spojrzeć na chłopaka.
- To chyba nie tylko kwestia ludzi, wiesz? Haha, zabawny jesteś, Tou-chan. Nie uważałam cię za sztywniaka, co najwyżej za bardzo powściągliwą osobę. To jest różnica! Z drugiej strony nie uważam, by były powody, byś się tak powstrzymywać... - wymruczała, wlepiając zielone oczęta w jego osobę. Nie skomentowała jakoś szczególnie jego zapalczywości.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Sro Wrz 23, 2015 9:43 pm

Ależ się rozwlekła na tym blacie! Bardzo nieładnie, bardzo. Pokręcił głowa, jednak na jego twarzy błąkał się uśmiech. Jego towarzyszka była bardzo specyficzną osóbką... Ale ciężko było odmówić jej sympatii. Miała w sobie to tajemnicze *coś*.
-No nie wiem, Sachi-san.- mruknął podejrzliwie, zakładając ręce na piersi. Spojrzał na nią dociekliwie, przez chwile mierzył wzrokiem, by ostatecznie tylko rozbrajająco się uśmiechnąć.
-Tak czy inaczej nie wyciągnąłem Cię z domu po to byś się smuciła, wiesz? Wolałbym znów usłyszeć Twój śmiech, tak jak wtedy, gdy tańczyliśmy... Możesz nawet znów podeptać moje stopy! Poświęcę się dla Ciebie, droga pani, tylko pozwól zaznać mi tej przyjemności.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pon Wrz 28, 2015 3:02 am

Wydęła usta, nie do końca zadowolona z odpowiedzi, której jej udzielił. Jak to, "nie wie"? Powinien wiedzieć, skoro się tak powstrzymywał! Nie powiedziała jednak nic, po chwili mając już normalną mimikę. Czy naprawdę było coś złego w tym, że ktoś był bardzo bezpośredni? Mama pewnie powiedziałaby, że jest. Tata nie powiedziałby nic. Zamyśliła się, tym razem wpatrując w filiżankę po kawie. Tymczasem...
Wyprostowała się i wbiła zielone oczęta w sylwetkę siedzącą tuż obok. Nie do końca rozumiała, co właśnie mówił.
- Przepraszam... Co? Chciałbyś, bym znowu podeptała ci stopy, bym się zaśmiała? - W jej głosie tkwiło zdziwienie i niezrozumienie. Uniosła dłoń do jego czoła, jednocześnie się zbliżając. - Nie masz gorączki? - Wyraźnie się zmartwiła. A jeżeli to przez nią?
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pon Wrz 28, 2015 11:03 am

Zinterpretowała jego wypowiedź całkowicie po swojemu. Uniósł do góry rękę z wyprostowanym wskazującym palcem. Miał nawet zamiar coś powiedzieć ale jakoś tak... Nie wiedział co. Zapowietrzył się chłopaczyna.
-Moja temperatura jest w porządku.- odparł ostatecznie z cichym westchnięciem. Wolał nie ciągnąć tego tematu. Zmiana, zmiana. Spojrzał za witrynę. Zrobiło się już ciemno! Ile już tutaj siedzieli? Chrząknął.
-Możemy iść do tego kina, jeśli chcesz, lub na spacer. Na co bardziej się zapatrujesz?- spytał, wyciągając z kieszeni portfel. Gestem ręki pokazał kelnerce, że gotów jest już opłacić rachunek.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pon Wrz 28, 2015 4:20 pm

Tooru zachowywał się bardzo dziwnie. Nie, żeby ona zachowywała się jak na dobra panienkę przystało, jednak czemu musiał tak wszystko brać do siebie? A może to po prostu ona brała wszystko do siebie? Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a wszystko za sprawą ciągle zmieniających się uczuć dziewczyny. A chłopak jej nie pomagał! Odetchnęła jednak z lekką ulgą. Przynajmniej się nie rozchorował.
- Spacer. Chciałabym ci się jakoś odwdzięczyć za wczoraj. Pokaże ci jedno miejsce - powiedziała już z większą werwą i uroczym uśmiechem na ustach. Gdy jasnowłosy zapłacił za nich, chwyciła go za rękę i zaczęła przeciągać przez mroczne i nieprzyjazne o tej godzinie uliczki Kiri. Po niespiesznym spacerze przez te niemal zaklęte miejsca, Sachi wyprowadziła ich za wioskę i zaczęła kierować się w stronę wzniesienia za wioską, na którym zawsze strasznie, strasznie wiało.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pon Wrz 28, 2015 6:25 pm

Spacer? Nie ma problemu. Ah, co prawda miał plany... Ale mogą iść tam, gdzie sobie zażyczy. Nie było problemu. Odpowiedział uśmiechem. No! To mu się podobało. Wyszli więc tuż po uregulowaniu rachunku. Hmm? Co? Jej drobna rączka chwyciła jego dłoń. Nie miał nic przeciwko. Biedny mężczyzna nawet nie przypuszczał, że dziewczę ma w planach przeciągnąć go przez te jakże urokliwe zakątki Kiri. Byli mężczyźni, którzy z miłą chęcią zajęliby się i ja, i nim. Było podejrzane kobiety, które również byłyby w stanie zająć się obojgiem. Jakiś tym spod ciemnej gwiazdy, chyba czymś handlował. Czuł jak zaczyna robić się mu słabo. Ale co mógł poradzić? Niewiasta już wcześniej prezentowała mu swoją silę, teraz ją udowadniała. Za wioskę? To chyba niezbyt bezpieczne? I na to przeklęte wzgórze, na którym zawsze szalał wiatr?
-Sachi-san, jesteś pewna, że powinniśmy iść w tamtym kierunku? Niewątpliwie chcesz pokazać mi coś niesamowitego, jednak winnym jestem zauważyć czyhające na nasze persony niebezpieczeństwo.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pon Wrz 28, 2015 7:14 pm

W przeciwieństwie do Tooru ona nie wyczuwała wszechobecnego zagrożenia. Moze to z powodu siły, którą posiadała? A może powód był zupełnie inny? Na przykład taki, że nikt nie ośmieliłby się zadrzeć z rodem Mori? Nie, to nie mogło być przecież tak skomplikowane. Jasne jednak było, że pomimo posępnych spojrzeń i nieprzyjemnej atmosfery, nikt nawet się nie zbliżył zanadto. Tymczasem dzielnie szli w stronę wzgórza, na którym zawsze wiało jak w piekle, ale była jedna rozrywka związana z tym miejscem i zamierzała mu ją pokazać.
- Nic się nie bój, nic nam nie zrobią. Nie odważą się - odpowiedziała na jego obawy z nieco podejrzanym uśmiechem na twarzy i szła dalej. Na samym szczycie z kolei puściła jego rękę i podeszła do krawędzi. - Chodź. Pokażę ci coś. Zastanawiałeś się, jak to jest latać? - zapytała beztrosko, przekrzykując szalejący wiatr, po czym... wychyliła się za krawędź tak, jakby zamierzała skoczyć. Tymczasem jej ciało uniosło się na wietrze a ona sama się zaśmiała.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Pon Wrz 28, 2015 7:28 pm

Nie miał wyjścia. Musa się dostosować. Uśmiechnął się niepewnie. Był przepełniony obawami. Zginą dzisiaj? Nie chciał ginąć! Dałaby mu chociaż pożegnać się z rodziną. Tak czy inaczej dotarli na wzgórze. Wiało w pieruny.
-Myślę, że jest tu tro...- chciała skoczyć! Chciała skoczyć! rzucił się w jej stronę, by powstrzymać ją przed samobójczym skokiem. Bula nieobliczalna! Ah, nie. Miała zwyczajnie głupi pomysł, który mógł skończyć się śmiercią!
-Sa-Sa-Sa-Sachi! Złaź!- spanikował. Tylko ona mogła zrobić coś takiego. Normalnemu człowiekowi oderwało by ręce.- O bogowie, zaraz zginiesz!- jak mogla się śmiać w takiej chwili! Całkowicie spanikowany czuł, jak żołądek włazi mu do gardła.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Czw Paź 08, 2015 8:54 pm

Zaśmiała się tylko radośnie, słysząc jego obawy. Nie sądziła, ze zareaguje tak panicznie, kiedy wszyscy tak robili! Chyba nie znał jeszcze zwyczajów panujących w Kiri, a może... Nigdy nie próbował takich szalonych rzeczy? Ciężko było powiedzieć. W każdym razie widząc jego bladą twarz zrobiła dokładnie to, o co prosił i opuściła powietrzny tunel łagodnym ruchem stając na ziemi. Gdy juz to zrobiła, szybko podbiegła do Tooru i mocno go przytuliła, ot tak, by wiedział, ze nic jej nie było.
- Widzisz? Wszystko jest ok - zapewniła go ciepłym, spokojnym głosem.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Czw Paź 08, 2015 10:46 pm

Śmiała się! Musiała być szalona! To było jedyne rozsądne wyjaśnienie. Z napięciem patrzył na jej ciało, które sponiewierane było przez silny wiatr. Szczęśliwie dla siebie (i zdrowia Tou-chana) zaprzestała czynić niecny proceder, który niechybnie zaprowadziłby ją do grobu. Poczuł jak jej ciało mocno wbija się w niego samego. No pięknie! Przez krótką chwile miał ręce rozłożone na boki, szybko jednak objął niewiastę, zamykając ją w silnym uścisku. Chyba mógł sobie na to pozwolić, prawda? Nie znali się specjalnie długo, ale ona była tak otwarta... Nie czuł, że lamie jakiekolwiek jej granice. Wtulił twarz w jej ciemne włosy. Ślicznie pachniały. Był to lekko słodkawy zapach, który z czymś mu się kojarzył. Ale co to mogło być? Ah, dango? Być może.
-Nie rób więcej takich głupot, proszę.- mruknął tuż przy uchu kobiety. zwarł ramiona w silniejszym uścisku. Doskonale czuł jej kształty na swoim ciele. Bardzo mile uczucie~ No, ale nie można było przesadzić! Poza tym to miejsce nie było najlepsze! Straszliwie wiało.
- Chyba niedługo muszę odprowadzić cię do domku, Sachi-san... Sacchan- serce przyjemnie bilo w jego piersi. Poznał niezwykłą kobietę.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Czw Paź 08, 2015 11:21 pm

O, przytulił ją! Nie spodziewała się tego gestu, jednak zrobiło jej się bardzo miło i cieplutko. Zaśmiała się pod nosem, jednak nie z niego, tylko z własnego zadowolenia, które wypełniło ją niczym łagodny płomyk. Przytulił ją, sam z siebie! Był to jakiś krok do przodu. Bardzo miły krok. Jej zadowolenie urosło jeszcze bardziej, gdy przytulił ją mocniej, jednak nie mogła ukryć czerwieni, która ukradkiem wkradła się na jej twarz w reakcji na jego słowa. Prosił... Było to jeszcze milsze niż tul. Powolutku pokiwała głową.
- Już nie będę, obiecuję - odpowiedziała cicho, nie wiedząc, czy bardziej się cieszy, czy może jest zawiedziona obietnicą. Jej głos jednak brzmiał ciepło, więc smutna nie była. - Nie, nie musisz! - zaprzeczyła szybko, wtulając się w niego mocniej. Nie chciała wracać do domu, wolała zostać z nim! Czy to nie było oczywiste? - W zamian, że tutaj przyszliśmy... to teraz ty możesz wybrać miejsce! - zaryzykowała. Nie chciała kończyć tej nocy i tego spotkania tak szybko.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Tooru Tamakoi Czw Paź 08, 2015 11:33 pm

Obiecała? No dobrze! Pokiwał głowa z zadowoleniem. Może uda się jej uniknąć przedwczesnej śmierci. Bardzo byłby rad, gdyby tak to się zadziało, że dożyłaby późnej starości, a nie zakończyła żywot w jakiś głupi sposób. Ostrożnie ucałował czubek jej ciemnej główki.
-Oczywiście, że muszę! Nie puszczę tak pięknej panienki samej o tej porze.- oburzył się.- Wiem, że jesteś silna, ale tak się nie godzi! Dla mnie jesteś delikatną niewiastą! Nasz uścisk jeszcze mnie w tym upewnia!- nachylił się nad twarzą Sachi, patrząc jej głęboko w oczy. Musnął czubek jej nosa swoimi wargami.
-Pozwalasz mi wybrać? No dobrze.- mruknął do uszka kobiety.- Chodźmy więc.- dodał, wyplątując się z uścisku. W kontakcie pozostały jednak ich dłonie, nie miał zamiaru puszczać łapki Sachi. Chyba... Chyba mógł pozwolić sobie na coś takiego! Splatał ich palce, by następie pociągnąć dziewczynę w sobie znanym kierunku.
Tooru Tamakoi
Tooru Tamakoi

Liczba postów : 70
Join date : 19/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sachi Nemuri Pią Paź 09, 2015 12:12 am

Dziwy się działy. Najpierw ją przytulił, a później ucałował w głowę, tak jak czasami robiła mamusia, gdy zdarzyło się coś złego. Nie do końca rozumiała, co się działo. Już wcześniej Tooru powiedział, że dla niego to wszystko działo się za szybko i wolałby, ze zwolniła, więc starała się nie wywierać na niego żadnego nacisku lub presji... Bo też w zasadzie nie chodziło jej o to, by się z nim przespać (choć początkowo tak było, ale była pod wpływem). Po prostu chciała spędzić z nim trochę więcej czasu. Jednak robił i mówił takie niezwykłe, niestworzone rzeczy, że jej buźka szybko stała się bardziej czerwona, niż być powinna. Szczęśliwie było ciemno i mógł tego nie dostrzec. Zamiast tego wpatrywała się jego oczy, nie wiedząc, co zrobić, trwając w przyjemnym uścisku. Mogłaby tak zostać. Zaraz, czy to nie są te momenty, w których normalni ludzie się całują? Jej serce zabiło szybciej na samą myśl. Ach, zbliża się! Czy to... czy to już?
Nie, jednak nie. Delikatnie ucałował jej nos, a ona poczuła zawód całego świata w swoim małym serduszku. Z drugiej strony to, co zrobił, było strasznie urocze. Niepewnie dotknęła dłonią miejsca, w którym przed chwilą znajdowały się jego usta. Nawet jeżeli już wcześniej go pocałowała... teraz było inaczej. Zupełnie inaczej. I i i ido tego mówił takim donem do jej ucha! Czerwień jej twarzy pogłębiła się jeszcze bardziej. Co on w ogóle myślał? Nie była w stanie tego odgadnąć. Pokiwała jednak głową, nie mówić nic. Nie wiedziała, co mogłaby powiedzieć. Była zupełnie zbita z tropu. Jedynie ścisnęła mocniej jego dłoń, jakby się upewnić, że jej nie puści i ruszyła tam, gdzie ją kierował.
Sachi Nemuri
Sachi Nemuri

Liczba postów : 70
Join date : 18/08/2014

Powrót do góry Go down

Kiri i okolice - Page 5 Empty Re: Kiri i okolice

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 5 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach